Hejka Tomu
Juz pomijajac proby zrozumienia przez montezume jak dziala spolka z pakietem kontrolnym skarbu panstwa, to
chodzi o nowa ustawe, ktora daje NBP mozliwosc skupu obligacji na rynku wtornym. Teoretycznie dzieki niej jest mozliwosc by finansowac dlug panstwa przez NBP poprzez BKG tudziez PKO.
Mowienie, w kontekscie rozmowy ktora odbyl Belka i Sienkiewicz, o tym ze to tylko w przypadku wielkich kryzysow, to rzeklbym eufemistycznie naiwnosc.
I wcale nie przekonuje mnie to, ze przywoluje sie Art.123 traktatu, bo jak go przeczytac, to zadne to zabezpieczenie.
Belka przeciez gadal z Sienkiewiczem o tym, o czym Rostek mowil, ze to " W życiu, bo to nam zdewastuje opinie, bo to jest niewykonalne, bo tego nie wolno robić." bo slusznie bal sie reakcji rynkow.
Dla Belki za to jest to mozliwe do wykonania, tylko trza technicznego miec pod reka i premiera za partnera.
My nie USA, czy Szwajcaria. Ja sie autentycznie boje, co moze zrobic ukladny i jak widac polityczny prezes NBP i rzad w klopotach finansowych...Bez znaczenia, czy ten, czy kazdy nastepny.
A druga sprawa, to co z tym trzepaniem tlustych misiow? To uwazasz, ze jest ok i nic tam zlego nie bylo?
Havok napisał(a):
Prawdziwym zagrożeniem jest polityka wobec własnych obywateli, która skutkuje np. kilkuset tysięczną emigracją zarobkową. czy kombinacje co zrobić, by do wyborów nie przekroczyć progów zadłużenia. Jeśli ten kraj padnie powiedzmy za 30 czy 50 lat to z pewnością nie z powodu jakichś taśm, obcych wywiadów czy kosmitów. Rozwalą go nasi demokratycznie wybrani politycy
.
O to to.