A mnie zaczyna nużyć ta gra z powodu małej ilości map, które i tak są mocno średnie. Do tego w tier 4 trzeba się naczekać, potem okazuje się że teamy maja po 6 osób, z czego 2 nie weszło do gry, a 3 to idioci, albo po pierwszej stracie robią quit. Ciągle masa bugów i to dość podstawowych jak zaliczanie trafień asysta/kill, który moduł został uszkodzony etc. Może za 2-3 miesiące się coś rozkręci, na razie to beta pełną gębą.

Ja do 3 tieru doszedłem i już mi się nie chce. Mapy non stop te sam, jak piszesz. Imbecyli więcej niż ustawa przewiduje.

Ja liczę, że gra się mocno rozwinie. Mechanika jest bardzo dobra i daje podstawę do świetnego tytułu. Z resztą i tak mam ze 100h przegrane już, nie ma co narzekać jak na betę. hehe

Pograłem ze 3 tygodnie i muszę przyznać że potencjał jest ale wieje nudą.
Tym bardziej że większość graczy stoi i strzela z kilometra nie potrafiąc / nie chcąc zrozumieć jak się wygrywa i jak można to zrobić. Niewielka ilość map też nie pomaga :/

Nie komentuje już jak jeden wjeżdża w drugiego rozpierdalajac gąsienice wszystkim dookoła albo strzelania w naziemne cele w trybie AB jakby to miało w czymś pomóc.

Co nie zmienia faktu, że jak na wczesną betę jest po prostu super.
W WoT po tym jak ze 120mm działa strzeliłem w płaski bok arty z odległości 20 metrów po czym usłyszałem komunikat, że to był rykoszet to poleciał uninstall.

W WT widziałem kilka akcji, że po strzale we właz wieży rozwalało czołg także nie jest do końca taka mechanika jakiej oczekiwałem. No i w trybie arcade czekanie, aż zapali się zielony plusik i można walić nie przejmując się gdzie jest czołg itp. Mi się ogólnie nie chce już nic grindować, wot jest jaki jest przez RNG, ale jakoś fajniej mi się gra.

no ja pogralem kupilem fajnego czolga premium ale sama walka to walsnie naparzanie sie w drzewa z kilometra i czekanie na plusik... juz woalbym z jakiejs snajpy kampic.

Ja chcę dojść do T3 i zacząć zabawę na HB, brakuje mi 40% expa do pierwszego czołgu w T3. WT w tym trybie dopiero jest grywalny dla ludzi z trochę większymi ambicjami. To samo jest w samolotach, tryb HB to po prostu inna gra jest zupełnie.

A kto Ci każe kampić? Nikt, ja nie stoję jak debil tylko jeżdżę, odkrywam nowe punkty, blokuję cały reinforcement, jest fun.
A plusik jest bo to arcade for fun, nie chcesz to masz sim i rb.
Grałem w WoT od początku, miałem all czołgi u niemiaszków, miałem czołgi premium i z perspektywy czasu WoT do WT nie ma po prostu podejścia.
Zobaczymy jak sobie z tym poradzą i jak pchną dalej.
Swoją drogą pozmieniali mapy, usunęli camp punkty, dodali losowe punkty do przejmowania.

Gaijin robi wszystko za wolno, głupie małe zmiany i czekamy 3 miesiąca na patcha.

Tu się nie zgodzę.
W czołgach faktycznie tryb arcade jest niegrywalny (HB też swoją drogą, kamera z "włazu" jest tak przejebana, że odechciewa się grać, tryb realistyczny ale bez znaczników byłby idealny), ale w samolotach już nie. Tu więcej zależy od skilla. Owszem, w arcade nie ujebiesz sobie skrzydeł robiąc zwrot przy 700km na godzine, czy zanurkujesz B-17 po 800km/h (:D), ale w momencie dojscia już do walki to celownik jest jedynie ułatwieniem. Więcej zależy od tego, czy utrzymasz się na dupie wroga, jak ustawisz sobie celownik (btw. na jakiej odległości gracie?).
W samolotach realistyczny tryb jest prawie idealny z jednym małym ale. Nie zawsze są pełne składy i granie 7 na 7 z koniecznością lądowania po amunicje mija się z celem. Zanim cofne się na lotniku, wyląduje i przeładuje to mija kilka minut, w tym czasie gra się kończy . Jedyna rzecz, która mnie wkurza. Szczególnie, że lubię latać bombowcami :[

No ja grałem 95% czasu Luftwaffe z taktyką BnZ i lataniem w chmurach, przy AB taka taktyka jest po prostu banalnie prosta, zwłaszcza że samoloty mają znacznie większe ratio wzbijania się niż w trybie HB.
W HB już trzeba mieć skillzor i nie lecieć na pałę, trafiając na Bearcaty przykładowo, żaden turbinowy samolot rzeszy nie był w stanie być powyżej niego, chyba że nie leciałeś bezpośrednio na wroga tylko bokami do góry, jak Cię nikt nie zauważył to na 10k może byłeś ponad ale generalnie znienawidzona dla mnie maszyna grając szwabami to właśnie vs. Bearcat. Najlepsza natomiast, to Kurfürst przed zjebaniem w patchu no i oczywiście TA-152

350-400m miałem zawsze ustawione, zależy jaki samolot i jaka siła ognia. Mnie natomiast najbardziej wkurwiała nie liczba ludzi grających na HB, tylko trafianie czasami jak grałem FW albo Kurfürstem na jety. Tego gówna w grze nie powinno być w ogóle. Mam ME262 który uważam za słonia vs. Sabre itd., kometa wymiata ale też gówniano się tym gra, Heinkla nawet nie wymieniam bo to już jest w ogóle dramat.

Generalnie po tym najnowszym patchu, nie ma już 2WŚ w Tierze 5 tylko jest Korea i wszystko powyżej lat 50. Mieszając późne Luftwaffe z US jetami Gaijin to zjebał ale już naprawił, tylko czas jaki spędziłem na Me262 poszedł do piachu zamiast być w Migu-15 RFN.

A arcade za to jest urocza młócka w walce kołowej

Najlepszy sposób na farmienie expa = wlatujesz w taki rój B-25/17 i napierdalasz do wszystkiego w koło. Asysta za asysta, a same samoloty sa na tyle wytrzymałe, że dadzą rate z tego roju nawet wylecieć. Oczywiście tylko w trybie arcade

Gra odrzutowcami w ogóle mnie odrzuca, może dlatego, że jeszcze do nich nie doszedłem . Expie wszystkie nacje naraz, więc mi się nie spieszy

Co do samej walki. HB nie gram, ale w realistycznym i tak jakoś często nie walcze na wysokościach. Ciągnie mnie do tej ziemi mocno. Zakładając, że nie mam zamiaru polować na bombowce to powyżej 3k nie wchodzę, a jak sie walka zaczyna to i tak nurkuje w dół, szczególnie na "nie płaskich" mapach sprawia to frajde.
Niby wiem, że łatwiej jest atakować z góry (sam często zostane tak jebnięty), ale... meh

Może bym spróbował tych samolocików też, ale nie bardzo łapię po drzewku co jest do czego. Widzieliście gdzieś opis klas i jak nimi grać/ jakie role mają? Czym się różni w grze fighter od heavy fighter i attacker, bombowiec od bombowca nurkujacego? Jakaś nacja jest lepsza niż inne?

Myślałem że takie rzeczy wie każdy człowiek

Znam podstawy fizyki lotnictwa. Mogę sobie dorobić role po nazwach, ale chętnie bym poczytał jakiegoś tutoriala. Jak kupiłem advanced pack to dostałem jakieś premium samoloty Typhoon i Peshka dobre to?

Zależy jak chcesz grać i jaką nacją. To naprawdę bardzo indywidualna sprawa. Zasada jest taka:
- niemcy potężna siła ognia, taktyka boom and zoom,
- ruscy to walka kołowa myśliwcami i świetne bombowce nurkujące jak peshki itd.
- amerykanie mają zajebiste bombowce ale ssają browningami które cempletkami napierdalają i nic zestrzelić nie można. Co innego tryb realistyczny w któryn browningi lubią podpalić nieprzyjaciela,
- brytole to walka kołowa na niskim pułapie. Spitfiry mają najmniejszy promień skrętu i wykręcą wszystko w poziomie,
- japońce to potęga marynarki. Ufo podczas beczki, nikt nie zrobi tego manewru szybciej od japonskich zero, średnia siła ognia, w HB piruety potrafią wkurwic

To tak w skrocie. Zalezy co lubisz, zalezy jak grasz, jakiego masz kompa itd. Musisz sam sobie to wypracowac. Polecam oficjalne forum WT i dział polski. Duzo sie tam nauczylem.

Ja Ci polecam bnz i niemcow. Poczujesz dlaczego niemcy prawie wojne wygrali. Na Tier3 piekne walki sa. Oczywiscie wymaksuj najpierw samoloty a pozniej sie pchaj na real battle. Na stockowych samolotach nie masz szans z innymi.

O premium samoloty mnie nie pytaj bo gardze premium samolotami lepiej sobie kup premium konto zeby exp lecial x2 niz samoloty premium które mozna zrobic u kazdej nacji po prostu levelujac i kupujac upgrady.

Urzekł mnie ten widok. Nudny powolny lot we 3 w jakiejś pseudoformacji ;p

Dzięki Sob, spróbuję jakimiś Messerschmitami się pobawić.