ja dzisiaj kupilem banany. i juz zjadlem. ale odstawilem jablka.

Był temat o izotonikach, które można zastąpić pewnymi naturalnymi składnikami.

Jak nie masz co pisać w temacie który jest dla Ciebie odległy, to uciekaj do swojego zajebistego działu TESO.

z tego co widze, to jest to temat o wszystkim, lacznie z tym, jakie zakupy dzisiaj zrobiles.
nie widze wiec problemu, aby kazdy sie dopisywal.

O zupach tutaj nie pisałem tylko w osobnym temacie a sprawa krzywej przegrody, dotyczyła uprawiania sportu w tym rowerowego. Więc jak na razie, wychodzi na to, że nie potrzebnie tutaj w ogóle wchodzisz.

wedlug mnie prawidlowa dieta, owoce i warzywa sa bardzo waznym elementem uprawiania sportu, w tym rowerowego.
sprawa przegrody i wymiana informacji gdzie, co mnie bolalo pozniej i dlaczego, z pewnoscia wnosi wiele do tematu
wchodze tutaj tylko wtedy, kiedy napiszesz cos wesolego.

Zastanawiam sie nad kupnem roweru (dojazd do pracy, scisle centrum Krakowa, nie ma jak dojechac autem a od mpk juz mi sie robi niedobrze)

Jako ze widze 50 stron dyskusji w tym temacie, to moze cos doradzicie?

Ile mnie to bedzie kosztowalo? da sie cos kupic do 1000 zl? do 2000? Nie zalezy mi na wodotryskach itp. Ma sluzyc do spokojnego dojazu do pracy w dosc dobrych warunkach. Zadne sporty ekstremalne, mega dlugie i ciezkie trasy. Po prostu zwykly rower do miasta.

Cross będzie odpowiedni, a i do lekkiego lasu się nada.

http://www.kellysbike.com/PL/rowery-201 ... 5TV5_l_vfQ
http://www.kross.pl/pl/2014/cross/evado-2-0
http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bik ... 684/73894/

Celuj w tego rodzaju rowery. Do 2000PLN spokojnie można już wybrać coś ładnego. Nie polecam rowerów za cenę 1k, to po prostu szajs marketowy, 1500 imo to minimum jakie powinno się wydać.

Jak zwykły rower do miasta to bym brał jakiegoś odrestaurowanego "holendra" i już. Będzie taniej, wygodniej i bardziej stylowo

Albo ostre koło za 500zł. Chujowo jak krawężniki, ale mniej męczy niż jeżdzenie na 200 kilogramowym Krossie. Jeśli krawężniki to problem to zawsze możesz też go zrobić na kołach od mtb

Jeśli wolisz "górala" to kup sobie lekką ramę do powiedzmy 1/2 kwoty jaką chcesz wydać na rower, a potem złóż sobie resztę. Jakość korby możesz olać (ale polecam truvativ hussefelt - nie do zajebania, jakieś 200zł, zależnie od wersji), hamulców w sumie też jeśli kupisz V-Breaki, istotne dla jazdy będą tylko przerzutki, a takie porządne miejskie kupisz za max 200-300zł (cały zestaw, czyli linki, manetki, zębatki najczęściej też).

czyli jak kupic rower to najlepiej go samemu zlozyc? w sumie jakbyscie chcieli kupic auto to kupcie podwozie od mercedesa nadwozie od forda mustanga silnik itd.. i pozniej to zlozyc i juz mozna smigac

Czy ja wiem czy lepiej. Kwestia tego co się chce osiągnąć i jakim kosztem

Piszpan, oczywiście, kupując "górala" Krossa czy Gianta za 2 tyś raczej nie będziesz żałował. Kwestia opłacalności i podejścia po prostu. Jeśli masz jako takie pojęcie o konfigurowaniu roweru to zdecydowanie lepiej złożyć samemu. (szczególnie, że jedyne z czym można mieć problem to dobór pasujących części i ewentualnie regulacja przerzutek/hamulców)
Raz, że ustawiasz rower pod siebie.
Dwa, że wychodzi najczęściej taniej
Trzy, masz satysfakcje, że twór rower jest naprawdę twój i w jakiś sposób jest unikatowy

Ja wiem, że to kwestia podejścia. Mój jedyny sklepowy rower to dostałem na komunie

nie no luz ja sie kompletnie nie znam i nie ma szans zebym sam zlozyl cos takiego jak rower ale rozumiem o co chodzi.

moze mi sie temat przyda, potrzebuje rower dla mlodego jeszcze z dodatkowymi kolkami polecilibyscie cos w ciemno? ale bez wodotryskow po kilka tysi raczej max do tysiaka.

Dla młodego to podobno lepiej wziąć taki rower co się na nim jeździ odpychając się nogami od ziemi, a nie taki z kółkami po bokach

+1 rowerek biegowy, dzieciak szybko uczy sie lapac rownowage. Potem kupujesz juz zwykly rower, dzieciak w chwile lapie jak sie pedaluje i gotowe.

kup hulajnoge (na poczatek 3 kolowa) i rower z dodatkowymi kolkami.
fajna hulajnoga 100, rower 300.

http://allegro.pl/puky-niemiecki-rowere ... 63413.html

moze robic tez za hulajnoge

zwykly ma rower trojkolowy ale go ciagnie w gore i juz jednak za maly druga sprawa ze nie byl jakis super i wlasnie stalowy a widze te puky aluminiowe to mu i jezdzic bedzie latwiej. no nic zonka tez wlasnie wynalazla ze trzeba puky brac takze mmorpg delivers

nie wiem ile twoj syn ma lat, bo ten model co zlinkowalem jest najmniejszy. Sa tez modele wieksze jakby co.