Ok, mam od ok. tygodnia dostęp do Heroes of the Storm i pograłem co nieco. Do doty imo gra nie ma nawet startu, ale nie jest to zła pozycja.
Największą różnicą jest tutaj, to że samemu chuja zdziałamy. Nieważne jak się wymiata, ile skillshotów sie sprzeda, jak team nie robi z Tobą objectives, to nic się samemu nie zdziała. Dlatego imo to gra na 5v5 premades, żeby się dobrze bawić.
Nie ma czegoś takiego jak carry, są postacie [assassin czy warrior], które są silne 1v1, ale nigdy nie będą na tyle silne żeby zabić więcej niż jedną osobę na raz zabić. Postaci jest w miarę dużo i o dziwo, niektóre są bardzo ciekawe, nie mam dostępu do wszystkim ofc przez świetny model płatności, ale staram się w darmowych rotacjach każdego przetestować. Moim ulubionym atm jest coś podobnego do Pucka (Brightwing?), jakiś supporcik, który zamiast konia albo czegoś do movement speeda, ma teleport do wybranego ally na 30s cooldownu, dlatego można bardzo fajnie ratować dupę, albo split pushować - dużo osób nie ogarnia za bardzo tego teleportu jeszcze zauważyłem.
Mapek jest na oko z 5, ale większej różnicy mi one nie robią, ot co jakiś czas aktywuje się jakiś side objective w jungli i jest wokół tego teamfight - ktokolwiek wygrywa/dochodzi tam pierwszy, wygrywa ten objective co kończy się najczęściej delikatnym pushem w stronę bazy przeciwnika.
Gra na pewno ciekawa, taka do casualowego pogrania 5v5, albo przekonania znajomego do gier moba, bo jest bardzo prosta, żeby zginąć to trzeba faktycznie chcieć, albo ładować się samemu na 2+ przeciwników i nie uciekać, ale nic więcej imo. Do tego model płatności jest słabiutki, bo ingame currency dostaję się bardzo mało - 200 za daily quest, 40 za wygraną, 10 za przegraną, co kilka player leveli dostaję sie bonusy - a przykładowo mój Brightwing (najdroższy hero) kosztuję 10000 golda albo €9
Jak ktoś ma jakieś pytania to śmiało