Myślę że starcie między kronikarzami a historykami zawsze wypadnie na korzyść kronikarzy. Ale moralne zwycięstwo jest dla historyków. Leonidas przegrał. Dla kronikarza. Dla historyka - wygrał. Bo setki lat po jego porażce ludzie z całego świata czczą jego bohaterstwo. "Przechodniu, powiedz Sparcie..." Tego kronika nie wychwyci.

Z porównaniami jak z dupą, każdy ma swoje. Mnie raczej na myśl przychodzą powstania żydowskie. Podobne szanse powodzenia, podobna sytuacja ludności cywilnej, skutki też jakoś tak bardziej zbliżone. No i Żydzi też traktują je jako symbol. Masada nigdy więcej nie upadnie.
Znasz jakiegoś historyka dla którego Żydzi wygrali z SPQR?

Masada to dobry przykład. Gdzie jest dziś SPQR? A gdzie jest Masada? W romantycznym rozumieniu historii nie chodzi o faktyczne następstwa faktów, ale o ich idde, króla-ducha. Idee zmieniające kronikarski tryb(ik) który w żarnach miele rzeczywistość w mąkę nowego świata.
Dlatego Masada, dlatego Leonidas. Dlatego jacyś bandyci podczas wojny z meksykiem.

Kronika to młyn, żarna mielą. Historia to sypane ziarno, to trybiki żaren.
Narracja to paczka mąki.
Ja i ty to kupujący paczkę mąki.
jakie ciasto z tego wyjdzie?
A może to była mąka do placków?

O Rzymie nakręcono parę dobrych/świetnych filmów. O Masadzie tylko jeden niezły miniserial.
Wynik jest dość oczywisty:


nigga plz

Bardzo sprytne, ale nie pozwolę Ci ograniczyć ówczesnej hekatomby do last standu grupki fanatyków.

Ninja edit walnąłem, ale sens pozostał.

O serbach łużyckich nie nakręcono żadnego filmu. Tak samo jak o wiślanach czy innych myszeingach.
Rzym jest tworem pięknym i doskonałym w romantycznym ujęciu. Kochamy Oktawiana Augusta. Jego pomnik jest wzorcem dla pomników władców porównywalnych wielkością(czyli nie ma takich pomników). Mimo faktycznego zerwania z republiką (dowódcą wojsk w ostatniej bitwie był Brutus, potomek twórcy republiki. Jak można wytłumaczyć to "żarnami historii", toż to tak romantyczny motyw.
Dlatego Masada. Zdobyta przez Tytusa, który się nawrócił. Dlatego zdobył miasto, bo wykorzystał religijność obrońców.
Soczewica, koło, miele, młyn.
Ja znam fakty historyczne. Ale historia, to nie fakty.Historia to duch.

Zagrajmy w grę.
Nie pamiętam nazwiska autora. Stworzył rzeźbę dłoni z brązu, gdzie każdy palec atakował inny.
Stworzył orła któremu naziści poświęcili wiele ładunków wybuchowych
Popiersie Platona.
Stworzył krzyż-topór.
I projekt pomnika Polaka -Papierza.
I medal sybiraków, gdzie drut kolczasty składał się z gwiazdek i złamanych krzyży.
Nauczył Di Caprio kim jest artysta w całkowitym zaćmieniu.

Zaśpiewajmy dziś https://www.youtube.com/watch?v=JZz2M5E940s
Powiedz nie, to było bez wartości. Spluń na to. To było dziesiątki lat temu
Wykrzycz to w twarz.
Nie mi.
Tym co palą race w Warszawie w dniu i godzinie. Romantykom co przychodzą pod kamień w listopadzie, jak trzeba iść na Arsenał.
A potem nabijaj się z romantyzmu.
Rzeczpospolita jest większa niż Polska

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... wsze/zdlzj

Bardzo fajny wywiad. Między innymi o powstaniu.



O to to!

Znów 1 sierpnia i znów te patriotyczne uniesienia. Szkoda tylko, że mało kto rozumie, że patriotyzm jak i koncepcje narodowościowe nigdy nie były wartościami samymi w sobie, a tylko produktem zagrożeń zewnętrznych.

ale jeśli mieszkasz między dwoma narodami, które przez setki lat doprowadzały do ludobójstwa na masowe skale łącznie z wytarciem cie z mapy to poczucie patriotyzmu zmienia znaczenie, przeciętny uczestnik powstania mógł różnie to kalkulować np:
czy to ostatnia szansa na to by polska po niespełna 20 latach znowu nie została wymazana z mapy,
czy ten zryw da sygnał stalinowi by nas ominął i brał pod uwagę przy podziale świata,
czy zwyczajnie to akt desperacji po czterech latach eksterminacji polaków ?

Powstanie , okupacja , wojna w Europie ktora zaczela sie od Polski sa konsekwencja nas samych i mozemy miec pretensje do debili owczesnego rzadu ktory nie potrafil kraju uzbroic jak nalezy , a przynajmniej nie wkurwiac Adolfa i grzecznie warowac u jego nog jak Italia / Rumunia itd

trzeba bylo grzecznie trade'owac z germanami technologie , zbroic sie ladnie za jego plecami i byc znaczacym graczem na drodze Armii Czerwonej do Niemiec gdzie pertraktacje z udzialem aliantow wygladalyby inaczej niz wyruchanie nas w Jalcie

zreszta ruchanie w Jalcie to byla konsekwencja naszej glupoty nic wiecej

trzeba by miec brain damage by sadzic ze unikniemy wojny bedac miedzy ruskimi a germans , w 1918 juz trzeba bylo modernizowac wojsko to by scenariusz byl inny

jestem prawie pewien ze gdyby Adolf dostawal wpierdol we wrzesniu 1939 to by francuzi wyczuli latwy lup i zaatakowali germans , zreszta nie bylbym taki mocno krytyczny w ocenie zabojadow - wystarczy poczytac o tym ile krwi oddali poczas I wojny swiatowej

a najlepszy scenariusz dla Polszy to bylyby zabory w 1939 i niepodleglosc po II wojnie , no ale mozna pogdybac

SPQR>all

szkoda, ze nie zyjemy w cesarstwie rzymskim ;<

albo chociazwikingowie mogli przetrwać i nie nawracać się i byśmy chwalili Odyna po dziś dzien.

wiesz jak mi sprawić przyjemność ;]

Tu nie chodzi o powstańców, nikt normalny raczej nie neguje ich bohaterstwa. Chodzi o dowództwo, które rozpoczęło powstanie:
a) wymierzone w sowietów
b) mające szanse powodzenia wyłącznie przy wsparciu sowietów
c) dowodzonych przez takiego zawodnika jak Stalin

i potem się jeszcze dziwimy, że ten ostatni pykając swoją fajeczkę pozwolił na zagładę miasta.

też lubię Hearts of Iron

To jak zwykle wina Niemców, gdyby nie wpierdol w lesie Teutoburskim Rzymianie prawdopodobnie doszliby nad Bałtyk.
Ewentualnie podziękuj naszym przodkom, że nie dali się kompletnie podbić Świętemu Cesarstwu Rzymskiemu.

To ja już wolałbym Sułtanat Rumu

Ktos nam na studiach mowil, ze Rzymianie generalnie podbili wszystko gdzie nie było problemu z wypasem bydła ale za Renem to już był do tego nieprzyjazny teren.

Jakby był Rzym teraz to Niah bylby imperatorem ;d

Ta, imperatorem.



Chyba impenetratorem.

Twój ulubiony serial? Wszystko jasne.

Przemawia przez Ciebie germanofobia i szowinizm, z takim podejściem i za Marka Aureliusza skończyłbyś na krzyżu.

No pierwszy i zerowy sezon to było dzieło sztuki. Pokazywali niedoszłych ministrantów wprawdzie, ale więcej normalnego seksu niż takiego jak ty preferujesz