Spokojnie. Mareczek chętnie odda córeczkę pod opiekę cywilizowanych sąsiadów i udowodni, że nie jest ksenofobem
Bo póki co to tylko on tu jest ksenofobem. Reszta ma wyjebane mniej lub bardziej na kolorowych. Można po prostu nie chcieć wśród nich przebywać, bo śmierdzą (tutaj marek mógłby zasięgnąć korepetycji z biologii dlaczego białym śmierdzą, a biali im śmierdzą).
Najśmieszniejsze, że biali Anglicy uwielbiają przyjeżdżać do Polski i burzą wszystkie teorie mareczka w przeciągu kilku godzin. Lubią naszą wódeczkę, nasze słodycze, nasze imprezy w Trójmieście (nie jest wprawdzie tak jak u nich w londku, ale się podoba, bo kobiety ładniejsze), nasze kobiety (i nawet starczają im te odrzuty, których Polacy nie tykają, bo za brzydkie). Mogą nas (tanią siłę roboczą) sprowadzać do siebie lub przyjeżdżać tutaj - na kilkudniowe spotkania przy omawianiu projektów, a w 80% przypadków wybierają, aby znowu odwiedzić Polskę. I nie są to jakieś dziady tylko angielscy Żydzi przy kasie. No, ale mareczek mieszka w chujowej dzielnicy dla plebsu to jemu się wydaje, że inni "EE" tam mieszkający to szczyty intelektualne swoich nacji. Nie bierze pod uwagę, że to takie same gówno jak on.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania