No od razu widać, że dla tego chłopa strzelanie z kałacha to nie pierwszyzna.

Btw. podobno sony pracuje nad kontrolerem symulującym strzelanie z prawdziwego ak47, prototyp wygląda tak:

nareszcie poczuje się w grze jak prawdziwy żołnierz albo jak separatysta z krakowa.

że na PC nie chciało mi się grać, a na konsoli jak najbardziej. A myślałeś, ze czego?


reszta postów to standardowy ból dupy pisitowca. Może by tak ktoś posprzątał?

chciales powiedziec, ze raczej dostarczasz rozrywki na dlugie miesiace.

Ustaw to sobie jako avatar.

Bardziej odpowiedni byłby dla ciebie.

Mnie dupa nie boli, jest dobrze wymasowana.

>2014
>kłóć się co jest lepsze - konsola czy PC

Kurwa zagrałem. Ja pierdolę jakie dno. Na miarę Watch Dogs. No trochę mniej tragicznie. 6/10.
Aldatha nadal nie musi kupować konsoli

Zagrales w sklepie?

Watchdogs chyba nawet fajniejsze, tylko to n-ta gra na to samo kopyto wiec mnie np. WD nuzylo od samego poczatku. Zreszta ja nienawidze open world w grach single bo najczesciej sprowadza sie to do klepania dziesiatek identycznych misji tylko rozsianych w roznych czesciach miasta. Wiec skupiam sie na story - ktore bylo calkiem OK, a niektore story missions (skradankowe np.) nie byly takie zle.

Wracajac do Destiny. Na Wenus gra sie zaczyna rozkrecac - dochodzi nowy rodzaj mobkow Mnie ciekawi co oni zostawili na endgaming bo ja gram 1-2h dziennie i po 3 dniach powoli zblizam sie do finishu (chyba).
Generalnie gra wyglada jak jakas beta (nie to, ze sypie bledami) bo jest strasznie uboga. Juz pisalem itemizacja jest biedna (wczoraj dopiero dorwalem niezly sprzecik, ktorym mysle bedzie mozna sie pobawic na crucible). 3-4 rodzaje mobkow - taki wtf po ~6h gry, nie liczac semibossow, ktore po spizganiu ich n razy tez sa nuzace. Wiec osobiscie licze na jakis obezwladniajacy endgaming bo do tej pory nie widzialem nic na co moznaby bylo wydac 5mln USD, nie mowiac o 500mln.
Druga opcja to zaraz wyjdzie DLC z nowa planeta i 2 rodzajami mobow + dostanie sie uber pukawke na PvP wiec must have i absolutnie nie p2w.

Ale ja nie rozumiem, bo tu jest taki mega hejt na Destiny, a nie jest on wcale zasluzony. Ja kupilem to to, ale z podejsciem, ze bedzie srednie po pierwszych negatywnych recenzjach i poki co (mam dopiero co prawda przegrane z 5h) dobrze sie bawie. Co - op jest fajny, przyjemnie sie nakurwia, mobki o dziwo nawet sa kumate, spoko sie chowaja momentami (chociaz czasami zachowuja sie tez debilnie). No i do tego ladne widoczki, spoko klimat, niezla muzyka.

Ja rozumiem pograc w coop i stwierdzic "e taka tam napierdalanka zwykla". Ale hejtowac na podstawie jutuba no i na tej podstawie najebac 4 strony w temacie, to troche slabe

Moim zdaniem spoko gra, nie jest to wybitne tak jak to zapowiadali, ale gra sie calkiem przyjemnie.

Jedyne czego mi brakuje w tej grze (jak z reszta w kazdej) to.. open PVP i full loot ;>

To jest mega hejt? Raczej każdy śmieje się z marketingowego bełkotu i nakręcanego hype przez branżowe portale. Gra jakich wiele, może więcej wydali, ale jakoś tego nie widać.

W Crucible dobrze się bawię ze standardowym sprzętem, który gdzieś mi wypadł/znalazłem/kupiłem. Jak ma się farta to z samego Crucible potrafi wpaść fajny sprzęt

A byl TAK blisko kupna PS4 dla tej gry. Ufff, dodged a bullet

Po co kupować gre na platforme dla biedaków, kiedy master race i tak dostanie port, ktory juz bedzie po beta testach ?

Destiny nie wyjdzie na PC. Za to Destiny 2 juz pewnie tak.

Nie wiem o co ten ból dupy. W jedne gry lepiej się gra na konsoli, a inne na kompie. Zawsze tak było, a i tak co chwila jakieś spiny o to.

Nie ma bolu dupy. Bawi mnie jak odpowiadacie na takie posty