Z innych serwisów. Już wspomniałem - jestem na liście, a hasło... z mmorpg.pl
Do gmaila nigdy takiego nie miałem.
W sumie na 3 stronach miałem to hasło. Wyciek z zupełnie innego źródła niż gmail. 2% użytkowników miało to samo hasło na gmailu co na tych listach (google już przeleciało te bazy i narażonym rozesłało maile z informacją o konieczności zmiany hasła).
W przypadku iCloud był błąd niezałatany od kilku lat umożliwiający bruteforce przez API. Co śmieszniejsze - google ten błąd powieliło niedawno, ale nie był on latami dostępny tak jak w apple. Jednak samo wiązanie wycieku fotek z icloud okazało się być bullshitem i zasłoną dymną. Sporo wyciekło przez icloud, ale część z innych źródeł - cały wyciek to była wieloletnia zbieranina.
W przypadku "wycieku" gmail to jest zbieranina danych z różnych źródeł gdzie ofiary miały wpisane w danych kontaktowych konto z gmaila. Kompletnie bezużyteczna baza. Na dobrą sprawę niewiele da się z nią zrobić oprócz listy spam mailingowej. 5000000 adresów to rozsyłania enlarge ur penis.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania