embe napisał(a):
najgorsze jest że w takiej sytuacji w każdym miejscu na świecie wpieprzyłaby sie usa i jakiś watażka/dyktator musiał brać to pod uwagę, ukraine mają w dupie wszyscy, nikt nie chce się wtrącać w wojnę jaką prowadzi rosja, a putin już sięgnął po zasłużoną nagrodę Troll 2014 za swoje wypowiedzi i działania.
nie w każdym to po pierwsze, a jedyne tam gdzie ma interes. Wojna to taki sam biznes jak sprzedawanie dildosów. Czas to w końcu przyjąć do wiadomości. Myślisz, ze Putin wszedł na Ukrainę dla sławy i by rosyjscy bardzi śpiewali o nim pieśni?
Zresztą wpieprzenie się USA prowadzi do medialnej gównoburzy i zaczyna się wyliczać straty nie tylko wojska, ale przedewszystkim cywilów, przejechanych psów, rozwalonych płotów argumentując jakie to imperium zła. Co innego imperium rosyjskie - tu temat jest znacznie mniej medialny, bo Putin nie daje się tak łatwo strollować, mając wszelkie media po prostu głęboko w dupie. Mogą pisać co sobie zechcą - Putin najwyżej się uśmiechnie i powie przed kamerami, że to absolutnie nie jego sprawka.
Po drugie ja trochę rozumiem opieszałość Europy etc. To nie nasza wojna. Jakakolwiek reakcja oprócz gównośmiesznych embarg etc. może prowadzić jedynie w jednym kierunku eskalacji tego co już jest. A chyba nikt tak naprawdę tego nie chce.
Polska jest świetnym buforem zapewniającym ten margines bezpieczeństwa krajom zachodu na tyle dobrym by zachódu nie opuszczało poczucie bezpieczeństwa - dopóki nas nie ruszą, NATO/USA będzie wyrażać oburzenie i ubolewanie. Bo jakakolwiek reakcja to eskalacja, to medialna gównoburza i kretyni nawołujący do nieingerowania w nieswoją wojnę. Putin nie jest debilem i doskonale przewiduje jak zachowa się EU/USA.
Obstawiam, że gdyby nie było na mapie Polski a Niemcy bezpośrednio graniczyły z Ukrainą to już by się ładnie działo.