Bardzo ladnie napisal Mazee :
Roznice w wychowaniu, dyscyplinie i aspaktach spolecznych.
Ja dodam od siebie troche
AF-y :
Trzeba zrobic tak czy inaczej, deliberacje na ten temat nalezy pominac. Tak questy SqEx sa nudne w wiekszosci bo polegaja na kampowaniu danego itemu ale jest to hmmm wlasciwe w tym ukladzie i sluszne a zapewniam cie Marti ze znalezienie party do klucza w porownaniu np do "kapelusika" RDM jest banalne bo kapelusik nie wymaga co prawda kampowania ale wymaga aliance - 18 osob z lv 58 min, najlepiej 65+, kazdy lv 50-55 tylko zaszkodzi temu aliance bo zginie i bedzie duzym obciazeniem dla healerow - to jest trudny quest
AF-y dla innych jobow sa jeszcze trudniejsze niz te dla PAL czy RDM
High lvl Japanese palyers :
Sa naprawde uczynni, i naprawde jak moga to pomoga, nie pomagaj w zasadzie glownie przez bariere jezykowa poniewaz utrudnia to zrozumienie. W zasadzie aby znalesc pomoc Jap styka znalesc jednego ktory pomoze i przetlumaczy prosbe o pomoc innym [Ririko]
Wiekszosc z nich - nie wszyscy
Ogolne uwagi do sposobu gry :
Wg mnie NA i europejczycy preferuja styl w ktorym robia dobrze sobie, nie dostosuja np broni czy renkei do potrzeb party - wrecz przeciwnie. Wielokrotnie widzilem w JP party THF ktory walczy bronia HtH i sam w takim bralem udzial. Wsrod Na party nie ma takiej tradycji dostosowania np skladu grupy do mobka ktorego sie bije poprzez renkei, najbardziej efektywny sklad ekipy w sensie dobor jobow oraz dbalosc o efektywnosc w party
Oczywiscie party NA jest bardziej elastyczne i szybciej reafuje na zmine, JP sa bardzo standardowi i schematyczni w tym co robia, ale sa dokladni.