nigdy nie mowisz ze byl zly ale wymieniasz co Ci sie nie podobalo i tyle

Przeciez jak pytaja to tylko "dlaczego zmieniasz prace?" i nie ma potrzeby wspominania, ze poprzedni pracodawca był chujowy albo cos Ci się nie podobalo. Nie jest to ani konieczne ani dobrze postrzegane. A 'co Ci sie nie podobalo' to będzie traktowane równoznacznie.

Starczy powiedzieć, ze powodem jest lepsza kasa/nowe doświadczenie, jezyk pozytywow sratatata ;p
Ja np. potrafiłem powiedzieć, ze z obecnym pracodawca mam dobrze mnie sie układa ale wlasnie poszukuje czegos innego. I było to dobrze przyjęte.

Ta, teraz już wszystko mu się będzie podobać. Ja miał jakiś epizod krótkiej pracy to ok, jak w cv to norma to coś z gościem jest nie tak.

Może trafia swój na swego.

Otóż to. Zawsze wszystko musi być super, wady trzeba zmieniać w zalety, trzeba wiedzieć jakim się jest zwierzakiem i na ile sposobów można wykorzystać ołówek.

Przez te wszystkie gry słowne - młodzi ludzie bez kłamstw i śrubowania swojego CV nie są w stanie znaleźć pracy.

Chciałbym żyć teraz w roku 89-91 - jeden język, podstawy komputera w wieku np. 26 lat i ciebie rozchwytywali. Ba dorzućmy możliwość naprawy ATARI to i prezes zaprosi ciebie co weekend na obiad + "zaglądnij w kompa mojego syna".
Teraz to 26 letni koleś z kilku letnim doświadczeniem może w 2 zakładach wypisuje takie brednie, że myśli się czy on w NASA projektował rakiety podczas studiowania? Ale oczywiście zaprosimy tylko bajkopisarzy Bo ci skromni pewnie i tak piszą bajki więc pewnie nic nie robili.

No takie realia.
No i Alda/Nomad - kurwa człowieku, jak nie masz choć jednego miejsca z 1-2 latami w CV to zacznie ci się robić pod górkę już teraz.

nie mowie ze nie mam , pracowalem w firmach po 2-3 lata , po prostu nie siedze na stolku jak nie czuje ze to nie to

nie przepadam za mentalnoscia "ciezko o robote to bede siedzial gdzie mi zle"

ktos tu rzucil kiedys ze rozmowy kwalifikacyjne to skill i ja sie z tym zgadzam , powiem wiecej , wystarczy pokazac ogarniecie i juz sie wybijasz poza trzode co nie umie sie sprzedac

prace w krakowie dostalem po 1 rozmowie z szefem , 15 min , zobaczyl ze jestem ogarniety , podal reke i zapytal sie kiedy zaczynam

jak sie jest pizda i nie ma wymaksowanego speech skilla to..no coz

no ale to tez jest Twoja wina jesli zmieniasz na cos chujowego to nie jest tylko problem pracodawcy ale rowniez Twoj, przymusu pracy nie ma. Jak wybrales cos co Ci nie odpowiada to jestes po czesci winny.


Szczoch - ja tam nie koloryzuje, ale moze czas zaczac Dla mnie ogolnie polacy maja sklonnosc do koloryzowania. Juz sie nasluchalem lasek co ucza 'historii sztuki' po 3h w tygodniu jaka to one maja odpowiedzialna prace z ksztaltowaniem mlodych umyslow ;d

btw. Software Developer Salaries in Germany (2014)

Java Software Developer: 47.000 EUR – 55.000 EUR
PHP Software Developer: 41.000 EUR – 49.000 EUR
C#/.NET Software Developer: 44.000 EUR – 51.000 EUR
C/C+ Software Developer: 45.000 EUR – 52.000 EUR
Typo 3 Web Developer: 42.000 EUR – 52.000 EUR
Abap Software Developer: 43.000 EUR – 54.000 EUR
Software Architect: 48.000 EUR – 58.000 EUR
Software Engineer: 49.000 EUR – 59.000 EUR

*Source: Robert Half Technology. 2014 @ immigrantspirit.com

niby tak ale nigdy do konca nie wiesz jak bedzie dopoki nie zaczniesz pracy

moze byc pro stanowisko a atmosfera chujowa i mimo $$$ nie wytrzymasz

po prostu w pewnym wieku ludzie maja związki /zakladaja rodziny a realokacja co1,5 roku to więcej strat niż kozysci nawet jeśli kasa jest wieksza
ale widać jesteś zachlysniety kolejnymi super fuchami i tym ze ktoś cie chce za 1k wiecej

nie mowiac o tym ze w poważnej robocie przez 1 rok to trwa wdrożenie, a szkolenie to nie 5 dniowa pogadanka w altkomie za 500zl

pracuje obecnie jako programista java jednocześnie studiując. Jak będę inżynierem to mogę sobie rościć z tego tytuły prawo do podwyżki?

To zależy raczej od firmy. Niektóre firmy dają podwyżke za dyplom a inne za skille/faktyczną robotę.

Chyba tylko w Panstwowych Zakladach Programistycznych.

W realnym swiecie kase dostajesz za skill, nastawienie i staz pracy (doswiadczenie). Mozesz nie miec matury, albo byc doktorem, kasa wynika bezposrednio z wartosci jaka przynosisz. Za dyplom dostaniesz dodatkowe dni urlopu, jak przepracujesz 2 lata.

W korporacjach dyplom ma znaczenie, aby przebić się w ścieżce awansu, ale nie ma wpływu na zarobki na danym stanowisku.

zawsze warto matolic o podwyzke

To też zależy tbh.

Oczywiście, że zależy od korporacji, firmy i zależności międzyludzkich, ale w uproszczeniu tak się przyjęło, że aby awansować powiedzmy na seniora trzeba mieć inżyniera. Co w niektórych korpo ma znaczenie, bo poniżej seniora widełki płacowe przestają rosnąć.

Pierdolę. High dobrze prawił. Jak tylko skończę fuchę to skupię się na szukaniu pracy za granicą. Mam już dość wysyłania CV prawie codziennie bez żadnych rezultatów. Masakra.

aldatha - a masz jakies dobre tricki na bezproblemowe i szybkie zwolnienie sie? Po ostatnim placzku mam straszne schizy, a jutro znow bede przez to przechodzil, bo dostalem duzo lepsza oferte. Masakra jakas. Pierwszy dzien w pracy mnie tak nie stresuje jak koniecznosc rozmowy z szefem na takie tematy... szczegolnie, ze tu o konkretnego pracownika trudno i jestem swiadomy, ze zostawiam go z reka w nocniku.

Ja generalnie nie polecam zwalniania sie bez alternatywy , jak mi praca nie pasowala to robilem dalej ale szukalem ofert , jak dzwonili to wychodzilem poza firme i przeprowadzalem rozmowe kwalifikacyjna , dlatego dobrze ze cos masz

nie wiem jak w angli ale w Polsce to jak zyjesz dosc dobrze z szefem piszesz wypowiedzenie za porozumieniem stron i zazwyczaj sie zgadzaja , to jest bezproblemowe ale zaczynaja sie schody przy okresie wypowiedzenia . Generalnie jak trwa to 2 tygodnie to tragedii nie ma , gorzej jak 3 miesiace przy odpowiednim stazu pracy

jak tamta firma Cie potrzebuje i da lepsze warunki to moga podpisac z Toba umowe w trakcie biegu wypowiedzenia ale musza wyznaczyc termin rozpoczecia pracy kiedy ten okres wypowiedzenia zakonczy bieg , nie mozesz sie stawiac do roboty wczesniej

pogadaj z szefem jak z czlowiekiem , ze nie widzisz sie dalej w jego firmie i znalazles inna oferte , nie chcialbys byc nie rzetelnym pracownikiem i dlatego decyzja o zakonczeniu wspolpracy

jest duza szansa ze bedzie chcial Cie zatrzymac ,podwyzka , benefitami , dogodniejszymi ramkami godzin pracy , negocjuj ...jak oferta sie zrowna atrakcyjnoscia to mozesz zostac
a jak nie to wypowiedzenie na biurko i nara