zrobię achi na Indie...Rum już mam

To już lepiej potraktować to jako tutek i po prostu opowiadać co się aktualnie dzieje itp.

Dokladnie. Dawaj glosa i opowiadaj co planujesz, co kombinujesz...wtedy sobie chetnie poogladam probojac Francja zrobic imperium europejskie.
Niemcami sie nie udalo, zajebali mnie rebele...overextension powyzej 200% i malo punktow administracji to zlo

Ja sobie Polską nie poradziłem z kasą :<
Zawsze kurwa brak kasy, w chuj.
No ale EU4 jest tak zajebiste, że mogę 10 razy od nowa :D

Ano ano, jest fun w uj w tej grze...kiedys sie nie moglem do EU II przekonac, ale 3ka z dodatkami mnie wsiakla ostro no i od tej pory lupie w serie.

o, poki co to tak to wyglada...ni ma moskwy, ni ma Rosji
Polska ze mna w uni personalnej, hesse i pomerania wasale




Polska gralem tylko raz, na golej EUIV i w poblizu konca wygladalo to tak

No ładnie ... ja się po prostu nie mogę przebić z income na początku :<

No trza powoli budowac temple i constable jak tylko zdobedziesz techa.
Z floty tylko light shipy do tradu i je szanowac w czasie wojny, czyli chowac w porcie.
Na czas jak nie masz wojny, wydatki na armie obnizaj do 50-70%, zawsze to cos.
Nie kupuj na poczatku zadnych doradcow, chyba ze rzeczywiscie widzis ze juz masz income rzedu 10+, to mozna sie nad jednym zastanowic, szczegolnie jak daje + do national tax lub trade effi, bo sie w czesci splaci.
Trade ideas i economic ideas jako 2 z pierwszych 3.
A pozniej te manufaktury przerozne sie oplaca calkiem calkiem.

No a jak juz sie uda zintegrowac litwe to zaczyna byc duzo latwiej.
Tylko dobre stosunki z czechami trza trzymac, dopoki sie nie zwesternizujesz.

Nie wiem co tam jeszcze mozna poradzic

No luz, uczę się, teraz bawię się Castile bo jest ez pz :<
Ottomanami niezłe imperium zrobiłem ale potem zesrało się na mnie pół świata bo miałem pół jurop i azn zajęte i w końcu się komuś to nie spodobało HEHE.

No ja mam teraz tak ta Francja. Teraz wlasnie mam ciche dni, bo wszystko w europie mnie nienawidzi i siedzi przeciw mnie w koalicji, poza Castile i Portugal...oh naiwni, niewiedza co ich zaraz czeka
W sumie nigdy nie gralem Francja, bo zab nie lubie, ale postanowilem zrobic achi na zabojadach z prowincjami core a pozniej wpadl pomysl, ze moze by sie udalo jurop zajac.

Polecam walkę o acziwmenty. Naprzykład stworzyć 5 państw kolonialnych, zając całe Karaiby, kontrolować Indie albo Japonię. Czy tylko dla Hiszpanii wersja hard- zdobyć kontrolę nad Holy Roman Empire

Najpierw to ja muszę się nauczyć grać żeby achi robić

Aktualnie też gram hiszpanią. Hiszpania+Południowa Ameryka+Włochy+Zachodnia Afryka moje. Chujowa Francja ze mną w sojuszu, ale nie chce mi się z nimi bić szczerze mówiąc. W następnej kolejności > Afryka Północna > Ameryka północna (czekam, aż Anglia się tam rozgości, żeby zajebać jej kolonie ) > Anglia > Południowe HRE, a w między czasie Azja.

Prościutko jest strasznie, mam armię o 47% większa od francuza (nie chciało mi się w drabinkach sprawdzać ile dokładnie ma;d), później wrzucę screena.

Oznacz jeszcze na mojej chujowej austrii twoje kebabowe claimy.

Kurwa.

To ty mnie odtrąciłeś, ponieważ wolałeś niemca
Szwecja ma Savoy i Ukrainę.

Heidi co Turka nie chciała

Ottoman cz2
Dzisiaj już nagram z komentarzem.

Polską grałem wielokrotnie (głównie w trójce) ale zwykle polegało to na spuszczeniu wpierdolu Krzyżakom na dzień dobry, odzyskaniu Pomorza, Mazowsza i Śląska, zbudowaniu scentralizowanego państwa (strasznie mi w czwórce brakuje tych suwaczków zmieniających politykę kraju) i wyłączeniu gry z nudów. Commonwealtha nigdy nie tworzyłem, bo nie interesowała mnie ekspansja w stronę wschodniej dziczy ;p

Polska w eu4 ma ten sam problem co w realu. Mocno średni kraj o wielkim potencjału jeśli dobrze zagrać.

http://forum.paradoxplaza.com/forum/sho ... w-Features

Art of War pacznoty.