Typowy płacz kogoś kto przeczytał książke i coś mu nie pasuje z jego wizja. Najlepiej nie oglądaj bo zaraz będziesz pisał "nie ma mojej ulubionej sceny z xxx" "a co to za z dupy akcja - tego nie było w ksążce." "a to było inaczej" "a ta laska to powinna mięc odstające uszy i większe piersi".
BTW Gra o Tron ma swój oddzielny temat, tutaj tylko zaśmiecasz komentując sezon sprzed paru lat, który chyba każdy obejrzał i ma już wyrobione zdanie na jego temat?

PS. Wilkory są zrobione OK, pierwszo słyszę, żeby komuś nie pasowały. Tak samo gra aktorska.

serial jest sredni, podobnie jak ostatnie tomy ksiazki.
oglada sie calkiem ok, nie wspominajac o tym, ze efekty/scenografia/kostiumy sa naprawde bardzo dobrze zrobione.

Serial jest perfekcyjny pod kazdym wzgledem, ale nie czytalem ksiazek, bo przysypialem na pierwszym tomie.

no teraz to dojebales z ta perfekcyjnoscia. Ja mialem dosyc w polowie drugiego sezonu. Moze kiedys wroce, ale na razie mi sie nie spieszy.

mnie tam GOT sie ok oglada, ale uwazam ze serial jest zdecydowanie przereklamowany.

Widzę trzeba odświeżyć pamięć niektórym:

Gra aktorska - Very Good

Wilkory w pierwszym sezonie - Very Bad. Potem zmienili na CGI i jest już zajebiście.

Scenografia i ogólnie production quality większe i większe z sezonu na sezon.

Fabuła i akcja - między ciekawymi momentami/kluczowymi scenami jest dużo nudnej chujni - fakt.

Serial dobry ale przereklamowany.

Transporter, The Series. Sztampowy, sztuczny i przewidywalny, ale... do piwa i chipsów idealny. Mimo, że bez Stathama

X.

zupełnie jak książki, kek

fakt jest taki że z przeciętnej książki zrobiono ponadprzeciętny serial, oby takich seriali było więcej

Alez trollujecie

Constantine - chujnia

serialem wszyscy sie jaraja, bo od czasow xeny nie bylo nic podobnego.

To ty trollujesz.

Przyznaję. Specjalnie odświeżyłem sobie film. I zrobiło się jeszcze gorzej...

X.

Ksiązki GOT są średnie,ale serial jest zajebisty.
Uczte dla wron czytałem ponad rok czasu i nie skończyłem.

O dzieki to nie będę tego robił a chciałem, tak będę miał coś do poduszki :<

odwrotnie

To w dalszym ciagu lepiej niż książka

malazańska księga poległych plox

Lepiej nie. To by potrzebowało budrzetu minimum Hobbita i na jedna ksiazke kilka filmow ;p.