Taaaak, jak masz słabego króla i 3/1 liderów to masz strasznie mały przyrost MP (każdy powyżej 1 kosztuje 1 MP). Wywal dwóch, daj króla+następce na generałów (oni nic nie kosztują)

viewtopic.php?f=1&p=1165857#p1165857
+
broń swojego heira który zazwyczaj ma lepsze staty
+
broń Novogród albo restart
+
w twoim przypadku jeden generał w zupełności wystarczy. Jednego masz wykurwistego, a pozostali to debile.

Wcale nie trzeba bronić Novogrodu.

No to co proponujesz? Zwasalizować Nov i atakować mus? początek łatwiejszy, ale trudniejsza końcówka
W eu4 nie gra się po to żeby bić maluczkich i później walczyć z ai które jest równe nam, ale żeby gwałcić i palić wszystko wokół. I mieć jeszcze silniejszy kraj niż wcześniej, a grając Polską bez szybkiego zniszczenia Moskwy jest to nie do zrobienia.

Ja poczekałem aż Mus wjadą na Nov i wjebałem się Mus z alliance Austrii ;-)

gie gie.

Czyli de facto obroniłeś Nov

No zależy jak na to spojrzeć.
Oczywiście nie należy dać się rozbrykać Mus i Ottomanom bo będzie kiepsko

Ee to widzę, że trzeba będzie zrobić restart bo bardzo dużo MP wydałem na generałów i z techem zostałem w tyle, czyli trzymać jednego generała i go podmieniać oraz słać do boju słabego władcę? A i jeszcze jedno pytanie "rada regencyjna" czyli brak potomstwa czy da się temu przeciwdziałać i co zrobić jak już się przydarzy? Mariaży mam gdzieś 2-3 czy istne jest z kim je się ma?

Niah, ja tam prawie zawsze hoduje sobie mocnego sąsiada . Chyba, że gram krajem, w którym tym sąsiadem jest Francja. Wtedy staram się tłuc od początku, ewentualnie od momentu kiedy mam odpowiednią siłę.

Wykorzystywanie sytuacji politycznych to podstawa w tej grze.
Tu nadal mimo wszystko panuje RNG i między innymi przez to grając jakimś mniejszym państwem widziałem jak z mapy znika Litwa i Polska niezależnie ode mnie :)

Właśnie nie ogarniam skurwienia AI grającego Polską. NIGDY, ale to NIGDY nie widziałem polskiej potęgi. Zawsze to szmaty do bicia

A ja widziałem jak grałem Bizancjum. Nie doczekałem Commonwealth ale pizgali ładnie.
Raz też jak grałem Ottomanami dość ostro bruździli nawet u mnie.

Brak potomstwa to Unia Personalna . Rada Regencyjna to pikuś, nie możesz tylko przez te max 15 lat wypowiadać wojny (do momentu aż dziedzic osiągnie 15 rok życia).
Przeciwdziałać się nie da, możesz jedynie modlić się o dziedzica w sytuacji jak twój król ma 50 lat i stracił swojego następce. Nie jest jednak żaden problem jak masz silne Państwo, wpada ci PU>Wypowiadasz wojne>Spuszczasz szybki wpierdziel suwerenowi>jesteś wolny. Jak grasz małym państwem, masz kilka prowincji i wpadnie ci PU z Austrią albo Francja to gg

Od momentu pojawienia się dodatku to często Polska to potęga jeśli mają Litwę, a raz i bez litwy ładnie się trzymali.

Musisz ogarniać ilu możesz mieć generałów w danej chwili. Jest limit powyżej, którego za każdego następnego płacisz 1MP / miesiąc. Czasem się opłaca zapłacić za "ponadlimitowego" genka, ale to raczej w późniejszej części gry.

Słanie do boju słabego władcy, to zależy jaki masz ustrój - jak elective monarchy i sejm to na pewno, jak normalną monarchię to trzeba patrzeć jaki jest następca hehe i ile ma lat zarówno twój władca jak i następca.

Możecie polecić jakiegoś dobrego yt tutka do gry Polską? Korzystałem z waszych rad ale i tak mi się ruskie rozrosły na potęgę. Jak oleje military tech i rushuje arystokrację, to przy podbijaniu chociażby Krzyżaków, tracę cały manpower i potem muszę siedzieć na dupie, żeby się zregenerował. Czas ucieka, a ja niewiele mogę zrobić.

Jedna rada: wykorzystuj alliance
Nie ma jako takiego tutoriala - musisz patrzeć i śledzić co się dzieje na mapie.
Kiedy jest silna Szwecja która jest w alliance z Novogorodem i kiedy warto z nią mieć alliance.
Kiedy zwąchać się z austrią.
Jedyne co musisz rushować to commonwealth.
Patrz też kiedy możesz zaatakować krzyżaków i kto się za nimi wstawi a kto za Tobą.
Nie doprowadzaj do overextension i nie wasalizuj za wszelką cenę Mołdawii, zostaw na potem.

Unia z Litwą - sojusz z branderburgią - claimowanie ziem krzyżaków (albo event) - bra atakuje zakon/ty atakujesz zakon - twoi wasale/sojusznicy wygrywają z zakonami i Węgrami (bo zawsze mają sojusz) - kolejne wojny z krzyżakami, aż do aneksji/wasalizacji - atakujesz drugin zakon(wasalizujesz, wkurwisz tym wszystkich no ale cóż - robisz co chcesz w oczekiwaniu do Commonwealth.

Ja tam zawsze w tym czasie (jeszcze przed Commonwealthem) westernizuje polskę.

A ja nigdy nie westernizuję ;-)

Commonwealth rushuję ale tego i tak nie da się zrobić wcześniej niż w okolicach pierwszej połowy 16 wieku. W moich grach Szwecja, jako przydupas Danii, niewiele robi w początkowej fazie. Z Austrią wchodzę od razu w alliance, pomagają przy podboju krzyżaków. Rzadko kiedy mam overextension bo nie mam manpower, żeby poszaleć z podbojami. Zaciekawiło mi w jakim celu odpuszczasz na początku Mołdavię. Ja właściwie pierwsze co robię z dyplomatami to poprawa stosunków z Mazovią i Mołdavią i jak tylko stuknie 190 następuje aneksja.