Ciezko to skrotowo napisac bo opcji do wyboru jest masa.

a ile czytania w grze, cesto wychodze po czym soie przypominam ze jeszcze mialem 4 rzeczy zrobic ;p

No w skrocie Ci ladnie Pwael napisal.

Rzeczy jest sporo do robienia, ale komu sie chce je robić? ja pewnie porobie heroiki i zakończę zabawę, ale tak czy inacej bardzo dobry dodatek ogólnie.

@Mendol

Rajdowałem nieco hunterem, druidem i shamanem, powiem tylko tyle - każda klasa jest mega wymagająca jeżeli weźmiemy pod uwagę nie tylko standardową rotację na dmg ale do tego np. hunterem zdejmowanie aggro petem, przekierowywanie aggro misdirektem, zdejmowanie buffow tranquilizing shot, zdejmowanie zerwanego mobka freezing trapem + trap launcher, decyzja jaki pet w zależności od buffa którego chcemy... ehhhh... idę lewelowac huntaha a co śmieszniejsze połowa rajdujących hunterów tego nie ogarnia i myśli, że prawidłowa rotacja to win/win.

Co do levelowania to teraz tak właściwie to bez różnicy kim, robisz ~5 questów, instancję i lecisz do przodu tak to teraz wygląda. Zastanów sie czy nie chcesz kupić boosta na 90 bo przebrnięcie od 0 to niezła jazda

Ja tam lubie grac solo i Blood DK jest dla mnie idealny. I ta satysfakcja jak samemu robi sie elite questy.

Jazda to byla kiedys jak musiales zrobic questy w prawie wszystkich krainach by dobic do 60, przy czym byla masa elite mobow i questow. Teraz robisz 1/10 contentu i masz max lvl.

Hmmm WoW dead gejm. http://www.mmo-champion.com/content/452 ... ubscribers
Musieli chyba sporo hardware kupic.

Wlasnie tego sie obawialem jak wczoraj zaczynalem robic alta, ale nie jest zle, 30lvl wbity.
Po low lvl zonach biega troche osob, a z dungeonami tak samo nie ma zadnych problemow.

Wymyslilem sobie, ze jak wbije warlocka do 60 poziomu i gra mi sie nie znudzi, to kupuje dodatek, boostuje postac i bawie sie w nowym contencie

Skurczybyki :O

levelowanie od zera czy w pandach to męczarnia w porównaniu z dodatkiem. Po trialu pand i próbie alta sie zrzygalem, a WoD mi sie podoba.

Spoko dżoko wiem coś na ten temat



Ogólnie w low nawet nie miałem problemu ze znalezieniem dunga jako dps (max 5 minut), kryzys dopiero mam na etapie wotlka i Borean Tundry której po prostu nie mogę przeżyć, nuda! Ale Pand już się nie mogę doczekać, nie mówiąc już nic o WoD



Funfact Jest teraz poziom z 2008 roku a wtedy właśnie nabyłem swoje konto którego trzymam się kurczowo (przed tym chyba było jedno? lub dwa? nie pamiętam). Taaaa WoW to dead game lulzordo.

Kurde. Jak na mmorpg doslownie wszyscy(bo kabry nie ma) zachwalaja WoDa to cos musi byc na rzeczy! A dla mnie jest to pierwszy dodatek w ktory nie gram.
Swoja droga nie ogarniam do koncza tych subow. Ja wiem, ze boty itp ale tylko 1/3 populacji ma WoDa, niech nawet 5m to beda boty to co z reszta? Jak jestes normalnym graczem to albo jestes up to date, albo nie grasz w cale.

Panowie, udzielil mi sie hype i zastanawialem sie nad zakupem WoD, ost. raz logowalem sie na Ragnarosa w Cata. Wzialem 10day proby MoP moim rogalem i wtf!? Polowe skilli wyjebali, o talentach nie wspominajac... A ten stat squish myslalem, ze w czyms pomoze, a teraz jeszcze wiecej mobow przyjmuje na klate i troche nudno...

Stary wyga od vanilli odnajdzie sie w WoD? Czy cala gra jest w ten sam sposob wykastrowana?

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad Twoim pytaniem, od czasu jak sam wróciłem do WoW to myślę jak to jest.

IMO Blizzard zrobił taki ruch, że gierka staje się prosta ale żeby coś tam osiągnąć w Rajdach to nieco trzeba być ogarniętym... tak więc suma sumarum to jest to co napisałem parę postów wyżej. Wszystko jest teraz ważne ale jeżeli chodzi o ogarnięcie to już nie do końca.

Nie rajdowałem w MoP i WoD więc tak nie do końca wiem jak to jest teraz, bardziej z doświadczenia które wyciągnąłem w przeciągu ~72lvl levelowania shamana, ogólnie grają nieogarzy którzy czekają na "rozkazy".

Nie przypomina vanila w żaden sposób.
Instance to faceroll, wszystko generalnie jest łatwe.

@up

Lulz, w Twoim przypadku warto spytać - Określ wszystko.

No generalnie trzeba być upośledzonym żeby sobie nie poradzić - jedyna wymagana rzecz to czas.
Na dodatek garnizon robi z Ciebie self-sufficient hobo, który nawet nosa nie musi wystawiać tylko zbiera sobie matsy, ma własny AH i forge.
Każdy instance to było wciskanie 1+2+3+4+5 w przypadku warriora.
Tank po prostu tauntował a healer mass healował.
Zero challenge, zero cc, zero kombinowania - jak to napisał jeden koleś: it doesnt matter, just kill them.
Wyszedł koleś? Nps, zrobimy w 4, ez pz.
Tak samo questy, rare moby, cokolwiek.
Faceroll.
Mimo wszystko jak dla mnie co sobie klient odpalony AFK i w przerwie coś w garnizonie zrobie czy na instance skoczę jest idealne.

Jest tak łatwe, że aż sie rzygać chce. Nie wiem co się dzieje na 100 levelu, ale levelowanie i instancje to jest kurwa aż żałosne skillowo. Zginąłem jako tank 1 raz bodajże... a jebłem chyba z 40 runów.

Jak jest tak latwo to wklejcie swoje achievy typu gold challange mode czy arena 2k rating pls

Heroiki sie faceroluje. Challenge modę to nie jest zapierdalanie na czas? Moar dps i rotacj 1-4.