To jest to samo co trzymanie lewego przycisku myszki



Nie przesadzaj Grom Blizzarda można dużo zarzucić, ale jeżeli idzie o feeling z zabijania z mobów czy to w WoW czy to w D3, obie gry są nie do pokonania



No to teraz wiesz, czemu chcę grać padem bo tak właśnie wtedy masz.

Po to mi, ze lubie grac z taktycznej kamery I nie musze w niej spamowac E (u mnie to basic attack), bo w taktycznym rzucie ekipa ma auto attack.

No to graj Wasteland, albo PoE (;.
edit:
Zeby nie bylo pare stron temu ostrzegałem, ze gra najlepiej by wyszla na full action combat i usunieciu trybu taktycznego. Trzeba było posłuchac i nie nastawiać, ze na to ze taktyczna kamera jest w jakimkolwiek stopniu uzyteczna ;p.

@Tobi.

No wiesz. Schemat sterowania jest identyczny jak w MMO, a musieliby mi placic zebym gral w MMO padem ;p.

O ile z D3 jestem się w stanie zgodzić, to tego 'super feelingu' w WoW nie jestem w stanie zrozumieć. Słyszę od lat o tym super-feelingu walki z WoW, ale tego zupełnie nie widzę. Na czym konkretnie ten specjalny super feeling w WoW ma polegać?

Na tym samym na czym polega ten z D3. Nie wiem jakimi klasami grasz - ja gram tylko i wyłącznie melee a w tym przypadku mam taki sam feeleing jak w D3. Tego się nie da opisać, to trzeba czuć

Feeling zrootowanych animacji, ktore nie maja zadnego IK. Right.
To wyglada dobrze, dopoki postac stoi na rownej jak lustro powierzchni ;p.

Nie gram. Grałem za czasów Vanilli i z ciekawości spróbowałem też WoW parę razy później, ostatnio nawet niedawno parę miesięcy temu. W ogóle nie czaję jak można mieć taki sam feeling jak w D3 (mimo, że w D3 grałem krótko w demo) z jednej strony tab-target z indukcjami, a z drugiej strony hack&slashowy action combat. Zupełnie coś innego, całkiem inny feeling.

No nic szkoda myślałem, że się w końcu jakiś konkretów dowiem, na czym ten mistyczny feeling z WoW polega.

nie umiem tego wytłumaczyć. jak grasz np pvp w wow to nigdy nie masz wrażenia że coś w sterowaniu ci przeszkadza. wszystko działa jak trzeba nie ma żadnej niewygody w sterowaniu.
wiec wszystko co potrzeba do walki to skill w ruszaniu myszką, wciskaniu klawiszy i znaniu mechaniki.

Artystyczny przerost formy nad treścią to jest to co boli w niektórych nowych grach.
Na siłę wynajdują drugie koło zamiast zrobić tak jak wszyscy gdzie jest to sprawdzone i po prostu działa.

Jasne ze WoW mial szczegolnie na poczatku jakieś opoznienie, ale jakość animacji i wszystko co client-side na takim poziomie, ze łatwo było dostosować się do tego rytmu.
Nie zapomniajmy ze MMO i wyszło 10 lat temu. Zreszta nieliczone był gry późniejsze które takiego feedbacka graczowi nie oferowały.

W single player grze jakiekolwiek problemy z synchronizacją działań gracza a odpowiedzią ingame są niedopuszczalne.

Czyli podsumowujac, zaden z was nie jest w stanie podać, żadnego mierzalnego powodu, tylko "ja tak czuje".

Jak ktos ci analanie wchodzi to tez czujesz.

1. Opoznienie w poruszaniu sie postaci jest normalne. Realistycznie, kiedy chcesz pojsc to tez masz opoznienie, a jeszcze jak masz na sobie kupe zelaza to wogole (;. Oczywiscie w DAI ma to co najwyzej charakter kosmetyczny, bo nie wplywa szczegolnie na mechanike gry.


Ogolnie to odpalame niedawno WoWa i 10 lat temu to faktycznie robiło wrazenie. Teraz ? Mineło juz kilka epok i ja na te animacje nie jestem w stanie patrzec, ani na to jak działa input.

Moge ci podać mierzalne player experience w skali od 1 do 10 jeśli chesz.

Inside co innego jak postać się rusza mozolnie a co innego jak jest input lag. Nie mów, że nie da się tego odczuć bo da od ręki szczególnie osobie, która jest przyzwyczajona do niskich czasów reakcji.

Prawda. Ale co innego kiedy animacja zaczyna od animacji startu poruszania sie, a co innego kiedy jest instant poruszanie sie.

W szybkim shooterze, taka animacja jest nie potrzebna. W woleniejszych grach (RPG, taktyczne shootery jak ArmA), jest absolutnie konieczna.

Uff ale smok w Zaziemiu jest ciężki (głównie przez to, że non stop trzeba pilnować całego teamu i nie ma healera tylko jest ograniczona ilość potek). Ale warto się z nim bić, nagroda bardzo fajna :>

LoL już masz 9-10 lvl:P? Na hardzie to nie wiem czy ja go z 12 pokonam...
Czy może ktoś potwierdzić, że można w trakcje misji np w Zaziemiu wrócić się do głównej bazy i np porobić upgrejdy pancerza??

lol mam 12 a i tak było w cholerę ciężko przez to, że AI nie ma żadnego skryptu z wychodzenia z ognia który go zabia i to że smok co chwilę się przesuwał, a z nim musiałem przesuwać cały team, sprawiło że walka była męcząca, ciężka i długa (chyba z pół godziny go biłem), do tego jeszcze addy które skutecznie klepały mój team (jeśli chciałem je ściągnąć z magów i varrika to musiałem się przesunąć, a jak się przesunąłem to team dostawał bęcki z ognistego oddechu i uderzeniami łba), ale za to zwycięstwo jakie satysfakcjonujące I pierwszy raz byłem wręcz zmuszony do używania kamery taktycznej, ale jest ona do bani (w sensie widok z kamery, za nisko jest co cholernie irytuje). Generalnie sama walka trochę jak rajd boss z takiego WoWa, tyle że sam kierujesz całym teamem. Gram na średnim poziomie trudności.

Po tej walce przekonałem się dlaczego w tej grze nie ma healerów. Najwidoczniej jest to sposób BioWare'u na taktyczną walkę (przynajmniej z bossami takimi jak smoki), bo musisz uważać, by Twój dps nie dostawał hitów.

Też tak myślałem, wczoraj wjechałem do Nagrand i kopary zamknąć nie mogłem. Mnie ta gra dalej zachwyca.

Ale ty jesteś człowiekiem łatwej podniety.

Fakt, ale też mam swoje wymagania i wiele narzekałem na WoW-a.