A jeśli instalacja ma to 2m kabla podłączeniowego niewiadomo jak ekranowanego i z czego zrobionego tych zakłóceń nie zlikwiduje i o tym tylko pisałem. Więc grać będzie identycznie i na przedłużaczu z Tesco za 20zł i na tym kablu za 7k.

Robimy "Czy jest tu jakiś elektryk?" ?

Może zacznijmy od pytania, czy zakłócenia na kablach zasilających ktokolwiek usłyszy... . Ekranowanie ma sens przy interkonekcie, bo tam moc sygnału jest niewielka. Na kablach głośnikowych już raczej nie ma to większego znaczenia już.

Oczywiście, ze ma. Wszystko zależy jakiego poziomu głośniki posiadasz.

Ojciec, założę się, że nie odróżniłbyś zwykłej miedzi beztlenowej po 7 złotych z metra i na dobrych wtykach od kabli głośnikowych za 1k+ z ekranem, srebrem i kroplą spermy szatana. A że nie ma jak tego udowodnić to nie chce mi się o tym gadać.

Do dobrego dźwięku potrzeba dwóch rzeczy:
1) źródło, jakość nagranego materiału i przetwornika DAC
2)dobrych kolumn

Liczę się także akustyka pomieszczenia. Wzmacniacz i kable mają robić swoje i tyle.

Ja mam największy problem z tym pierwszym. Niestety muzyka, którą lubię to 90% chujowe nagrania z 80 i 90 lat. Przesterowane gitary same w sobie stanowią wyzwanie. Najlepiej mi się tego słuchało 10 lat temu na zestawie Creative'a Z-2200. :< Oczywiście mogę kupić kolumny, które zagrają głównie dołem, a góra będzie lekko wytłumiona. Tyle, że nie samym metalem człowiek żyje, a do innej muzyki lubię dobry balans tonalny.

To co odróżniam a czego nie zostawmy na boku
Powodzenia w wysterowaniu kolumn na chujowym wzamcniaczu co nie radzi sobie z impedancją oraz kablami za 7 zeta per metr.
Przypominam, że taki B&W gwarancji Ci nie uwzględni jak sobie je rozpierdolisz.

No ja nie mówię o budżetówce za 1000 złotych. Ale klocki w obszarze 4-10k poradzą sobie z większością kolumn, za wyjątkiem tych o najniższej efektywności. Ja na swoim sprzęcie nie przekraczam godziny 10, akurat moje kolumny łatwo wysterować.

No ale nie mów, że się nie da czy to nie ma wpływu bo może mieć i ma.
Pewnie, że 90% z tego to marketingowy i audiofilski bełkot ale przy konkretnych zestawach różnicę słychać i czuć od ręki.
Sam byłem świadkiem jak podłączenie do zestawu jakiegoś monstercable (nie pamiętam modelu) w końcu uspokoiło klumny i można było posłuchać czegokolwiek w dużych zakresach.

Ale nie kłóci ci się to z samą ideą reference and shit? Ten kabel dokonuje jakiejś filtracji pasma skoro zmienia dźwięk? Jak dla mnie to nie ma sensu. Swoją drogą słuchasz cięższych rzeczy na swoich B&W? Da się w ogóle bez ranienia uszu dużą ilością góry?

Tak, słucham.
Da się, wszystko się da ale szanuję sąsiadów, swoje szkła w domu, ciśnienie krwi i uszy.
Oczywiście kwestia jak i przez kogo jest nagrana płyta.
Dopiero wtedy widać które zespoły napierdalają głowami o śmietnik a które wydają naprawdę dobrą dźwiękówkę
Takie FYI bardzo dobrze nagrywał i nagrywa płyty min. Therion czy Rotting Christ.

RC wiem, bo większości ich płyt dobrze mi się słucha ze stereo. Najgorzej jest ze skandynawskim BM, ale tego mało słucham. Stary DM też brzmi często z dupy. No ale zawsze można posłuchać na jakiś średnich słuchawkach. Brzmi lepiej niż na paczkach za kilka tysi.

Jeśli zasilanie mieści się w normach ( a to trudno w normalnych warunkach zniszczyć ) to nie ma znaczenia i nie wpływa na dalsze przetwarzanie przez elektronikę, każdy w miarę normalny układ zasilania i tak skompensuje różnice.
Połączenie cyfrowe coaxialne jest wrażliwe na zakłócenia, tak tak cyfrowe połączenie może być zakłócone poważnie ( strata informacji na tyle duża że zacznie być słyszalna ), dlatego ekranowanie jest istotne.
Kable głośnikowe, stała impedancja ( oporność ) czyli beztlenowa miedź lub srebro jest idealne do zachowania stałej jakości przez lata, ekranowanie istotne by pozbyć się ewentualnego wpływu zakłóceń elektromagnetycznych.
Kable z miedzi beztlenowej z odpowiednią impedancją dają taki sam efekt jak kable za gruba kasę, efekt psychologiczny jednak często bierze góre.

Pamiętam jak mój ulubiony masakrator hochsztaplerów Randi zaproponował jakiemuś recenzentowi test kabli głośnikowych: zwykłe vs jakieś magiczne za 7k$. Firma produkująca te kable się wycofała.

Ostatnio było o routerach i też bym coś nowego kupił. Kłóce się z ISP o internety i podkręcili co mogli, ale router też chyba winny, bo na kablu z modemu w czasie testów z ISP szło dobrze wszystko.

Interesuje mnie router jakiś solidny dual band zeby mial to pasmo 5Ghz. Cena ok 300zł.
TP-link (marka firmy mnie nie przekonuje, ale w tych cenach to inny szrot i asusy tylko) dorzuca do serii archer sieciówke na usb w promocji, do konca roku. To też przemawia, ale sam nie wiem na co patrzeć. QoS jakieś i możliwości monitoringu (zebym wiedział czy u mnie coś czy ISP muli w razie dzwonienia do nich).

halp!

Asus RT-N66U, mam, polecam.

Pytanie co do zwrotu na allegro:
Kupiłem "nowe powystawowe chłodzenie wodne, 12 miesięcy gwarancji", niestety pompa nie działa. Zastanawiam się jak to najlepiej załatwić, naprawy raczej staram się uniknąć bo raczej na śmiesznym serwisie nie fixną mi pompy switecha. Zostaje zwrot w ciągu 10 dni, albo z tytuły niezgodności z umową, jak lepiej zwracać?

Odsyłasz, mówisz, że nie chcesz. Koniec.

A gość nie stwierdzi że zepsułem i odsyłam? Nie lepiej z tytułu niezgodności z umową?

Hmmmmm fakt, masz rozjebaną pompkę.
To lepiej tak jak mówisz.