no to chyba oczywiste.
Btw. ja zachęcam do gry - pograłem na razie drugi dzień, i gra jest cool. Po męczarniach w FFXI, naprawdę gra się miło i przyjemnie. Team w 5 minut, mobki już na 20lvl we dwóch załatwialiśmy takie na cały ekran, grafika w SL to miód (ale ten miód się tnie na 1700XP, Radeonie 9600PRO 256MB, 512MB Ramu - trzeba zrobić małe rozszerzanko - no ale gram na maxa bo na razie się rozkoszuję) i w ogóle gra jest zajebiście przyjemna. Rozumiem, że wraz ze wzrostem levelu itd. zaczynają się schody - ale zachartowany nieziemsko w niewolniczym systemie gry w FFXI to będzie dla mnie pryszczyk (tak myślę
).
jak coś to /tell martinezz .......
Robię solda i w 2 dni zrobiłem 42lvl, ale myślę jeszcze o adventurer, więc jak coś zrobię sobie advencera i pobiegamy razem. Albo po prostu poczekam na ciebie
I tak mam zajebistą frajdę w zwiedzaniu noob terenów w SL, subwaya, temple, szczególnie, ze po dodaniu perków i nowego sprzetu postać na 30lvl jest teraz tak silna jak kiedys postać na 40lvl.
Czeka nas "nudne" levelowanie do 200lvl a potem mam nadzieję na jakaś gildię i kuźwa raidy w conajmniej 30 osób. I chcę zobaczyć te bossy wielkie w ch.. bo rzygam po FFXI gdzie slodka pscółecka mnie rozwalała jednym swoim specjalem (btw. kilka leveli niższa niż ja :/).
Zresztą chcę zobaczyć jak się Merców rozwala w 3 teamy bo kiedyś byłem świadkiem jak 60 osób poległo przy jednym z nich