A na arenie disc, ret, hunt, feral

Dobra, wbilem setke wczoraj - fajny pomysl z tym boostem do 90 lvla dla tych co kupuja WoD - po zrobieniu story co poza instancjami polecacie robic?

daje rade zrobic jakies rajdy za pomoca raid findera bez wiekszej organizacji - choc na razie to sprzet musze wyrwac jakis.

arenkowe PvP w ogole mnie nie interesuje.

Na raid Finder radze nie wchodzić, chyba że chcesz się zniechęcić do gry w ciągu 10min.

E, nie przesadzaj, spokojnie z RF zrobisz co chcesz.

Nyxa nikt nie chce w raidzie pewnie .

Daj spokój równie dobrze możesz iść afk, mnie się najbardziej podobały cm runy które teraz niestety mało się opłacają

No zależy dla kogo. Jak napierdalasz po 12h dziennie pewnie mało się opłacają.

Ta 12h dziennie na ilvl640gg

Tak btw za obronę garnizonu na "złoto" ( w 3 osoby ) dostaje się paczki w których może być broń lub inny item 645. A jest to banalne i bez żadnego porównania do tego jak ciężko jest zrobić CM-a.

Wystarczy sobie w wyszukiwarce ( zakładka custom ) co jakiś czas zerknąć na "invasion" i szybko dopisać się tam gdzie jest mniej niż 3 osoby w party.

Wczoraj udalo mi sie gold rated invasion zrobic rogalem w ilvl ~600, problem w tym ze szansa na epaxa z inwazji jest niska, a za cmy jest gwarantowany epax z szansa na warforged.

Mi cos odwalilo i robie teraz ze cztery alty - shammie (74), preja (72), paladyna (27) i locka (wczoraj cos sie tam pobawilem).
W zaleznosci od tego na co mam ochote przestawiam sie na odpowiednia klase i frajda jest. Main hunter siedzi i klepie garnizonki (cos jak ten komiks na mmo-champ).

Warlock to taki typek ktorego mam zamiar levelowac razem z cooking, fishing i profki - ot taki cel sobie postawilem.

Nie wiem co zrobili ale stwierdzam, ze tak jak mi sie grac w cata nie chcialo tak teraz mam mega zajawke a ile contentu jeszcze jest w WoD?!

To weź teraz spróbuj SPriesta. Ten to ma dopiero zjebanie. O ile Shamanem mogę bić elitki, to prejem można o tym zapomnieć. Shamkiem każdy group q podcas levelowania robiłem samemu i tak też chciałem priestem. Poszedłem na Ogra w FR (suggested players: 3) i padłem nim się obejrzałem:D 0 survi, żałosny self heal, papier:D Po jaką cholerę wywalili mu renew... a flash heal nie dość, że gównianie leczy w porównaniu do heala shamiego czy palka, to jeszcze trzeba wychodzić z shadow formy:/ Obecnie nawet rogue ma lepszy selfheal.

szkoda, ze mapy sa puste ganiajac tam z 7 miesiecy temu spotykalo sie 3-4 osoby poza ustawkami incydentalnymi nic sie tam nie dzialo

LFR za pierwszym razem zrobione w 20 minut i dwa epiki . Nyx chyba pecha miales...

Ja zrobilem LFR i mi wypadl tylko gold

Czy Ty nie rozumiesz ze fr jest ta chujowo prosty ze aż nudny do zrzygania , stanie 20 min w contencie dla brodzika intelektualnego godzi w moja godność jako gracza. Przykre jest to ze 80% playerbase tak właśnie gra. Jedynie cm dały mi namiastkę pve wowa z tbc i wczeaniej

No ale to chuj sie ekscytujesz? Zrezygnuj z LFR, idz do rajdujacej gildii i miej frajde z trudniejszego contentu.

Dokładnie. LFR to nie jest coś obowiązkowego. Ubrawszy się na heroicach + jakiś craft i można szukać jakiejś raidującej gildii. Najlepiej takiej hardcore, gdzie leader układa Ci speca, talenty albo wypad:P

Nyx wyluzuj. Czy ktoś pisze, że LFR jest mega zajebiste? Dobrze, że jest jakaś alternatywa ale najlepszego geary z tamtąd i tak nie wyciągniesz. Po co więc ta spina??

Po Molten Core stwierdzam, że są ludzie którzy nawet na LFR się nie nadają .