Tor-Bled-Nam napisał(a):
Na prawdę sądzisz, że dzisiaj to ma jakiekolwiek jeszcze znaczenia dla przeciętnego obywatela? Rozliczanie patologii transformacji byłoby chyba tylko po to, żeby zaspokoić gorycz rozczarowania części społeczeństwa, a spory sprzed 70 lat to już tylko wartość historyczna. Hiszpania, która ma demokrację zaledwie 14 lat starszą od nas też zbrodni frankistowskich nie rozliczyła, a było tego więcej niż mają na sumieniu komuniści w Polsce. Socjaliści wyciągają to jako straszak co jakiś czas i nic nie robią.
O czym ty bredzisz, czasami rozsądnie odpierasz ataki skrajności na tym forum ale w tym przypadku nadajesz na tych samych falach co hołota korzystająca z tego że nie było rozliczenia.
Po pierwsze, nikt po 1989 roku nie chciał w/w ludzi zamykać w więzieniach czy wieszać na gałęziach, wszelkie lustracje i listy miały na celu przekazanie ukrywanych informacji o tym kto i co robił, jedyny efekt dla tych ludzi to byłoby osunięcie na margines i zamkniecie im drogi do kariery politycznej lub polityczno biznesowej.
Obecnie nadal mamy ldzi w polityce i w biznesie, którzy skorzystali z komuny i podziału jaki zapoczątkowano w 1983/84 roku, a nawet są chronienie.
O baumanach czy jaruzelskich nawet nie ma co dyskutować, mogli byc rozliczenie na początku lat 90-tych i sobie spokojnie siedzieć na emeryturkach za nasze pieniądze, jednak jest inaczej i to zwyczajnie boli, a to co robią media i obecna elity polityczno biznesowa to zwyczajna zniewaga i brak szacunku dla społeczeństwa.