Po pierwsze, rząd ingeruje w każdą działalność prywatnych firm, a po drugie celem rządu powinno być podnoszenie standardu życia jak i możliwości zarabiania dla swoich obywateli.
Mi chodzi tylko o to że wszyscy akceptują obecna sytuacje, zarabiamy mało, płacimy dużo podatków, jest ok i dodatkowo uznajemy za sukces rządu że ktoś nadal mniej zarabia.
Załóżmy że jest odwrotna sytuacja i to niemcy jakimś cudem muszą płacić minimalną stawkę dla kierowców przejeżdżających przez Polskę ( lol ), myślę że by sobie załatwili tak że albo rząd Polski dopłacałby tym kierowcom albo z EU kasy.
Czekam teraz jak EU wymusi podnoszenie kwoty minimum egzystencji i jak nasz rząd dzielnie będzie z tym walczył.
Druga sprawa minimum egzystencji w Polsce to ~550zł i jest to kwota, która nie mieści się w kwocie wolnej od podatku