gram sobie na delegacji w tego ut4 na lapku z amd a4 i po pobawieniu się z configiem daje sie grać komfortowo nawet w dużych tłumach (chociaż gra wygląda jak ut99
), a na youtubie znalazłem filmik jak ktoś testuje ut4 na identycznym rigu do mojego w domu
https://www.youtube.com/watch?v=GGMk0Sc6gxk(który i tak będę w kwietniu zmieniać bo GTAV)
także silnik jest jest już bardzo elastyczny, a w patch notes do nowego buildu napisali że to tylko początki optymalizacji
o samej grze :
pierwsza i dla mnie najważniejsza kwestia - JEST BIND POD DASH ! za każdym razem gdy grałem w poprzednie ut odpadałem bo paru godzinach bo od napierdalania dwa razy s, dwa razy w itp czułem, że moje stawy w palcach dostają przedwczesnego artretyzmu czy coś, teraz każdy kto się przesiada z kwaka nie powinien mieć problemów
na niektórych serwerach już jest masa bardzo grywalnych map, tylu nowych map naraz nie widziałem w ql przez 6 lat
movement wydaje się szybszy od ut3, ale jak dla mnie mogliby jeszcze podnieść szybkość +forward o jakieś 10%, tak jak to było w 2k4 i będzie cud malina, jestem na etapie zaznajamiania się z tym jak szybko się przemieszczać po mapie wykorzystując dashe i crouch slide które mi z jakiegoś powodu w ogóle nie wychodzą (może dlatego, że przez wifi w hotelu mam wszędzie ping 200+), więc o tym jak działają nie będę się wypowiadać, wydaje się, że dużo zależy od konstrukcji mapy; więc biorąc pod uwage to, że mapmaking już nabiera solidnego rozpędu myślę, że w finalu to już będzie bosko
ogólnie nie oczekuję, że ut stanie się jakimś dużym tytułem na esl, ale jeżeli uda mu się zebrać wokół siebie scene z jakimiś ligami tdm ctf czy pickupami irc i będę mieć gdzie się powyżywać 3 razy w tygodniu na dobrej platformie będę bardzo kontent, a na to się zapowiada
mam tylko nadzieję, że faktycznie dadzą sobie spokój z pojazdami, bo pozniej znowu bedzie tak, że najwiecej bedzie serwerów z dziecmi na czyms w stylu ons-torlan (bo 'hurr durr czołgi', wypierdalać na battlefieldy, tyle ode mnie), a nie znioslbym gdyby kolejny dobry tytul tak się zmarnował, smutno by mi było po prostu