W ostatnim odcinku to właśnie zaczyna się coś dziać.

W HoC zrobili z putina spoko kolesia

No gdzie.. Na pozór był fajny ale na koniec pokazał, że jest skurwielem i nie daje się zmiękczyć.

Obejrzałem póki co 7 odcinków.

Obejrzalem 2 odcinki wikingow i niby ok ale czegos brakuje za to hoc rewelacyjne.

Banshee jakos tak zdycha. Po zajebistym S03E03, leca w dol. Niby akcji sporo, ale calosc wyglada jakby byla robiona na sile i przedluzana.

Czy mi się zdaje, czy pojawił się 1 odcinek 3 sezonu Following?

X.

nie zdaje.

House of Cards
dwa wnioski:
putin > all

Talia kart ma 52 karty, czyli 4 sezony po 13 odcinków.
Czyli będzie jeszcze jeden sezon

The Last Man on Earth - moze byc fajne

Skonczylem HoC i mam w sumie mieszane uczucia. Kolejny sezon bedzie wiadomo ale koncowka slaba mocno. Ogolnie pol serialu o dougu niby ok ale kurde nie o tym jest ten serial. Tak jakby scenarzyscie skonczyly sie pomysly. Brakuje tez jakeigos impetu pierdolniecia zbierania szczeki z podlogi. Po pierwszych odcinkach czlowiek byl napalony ale po calosci wyglada to juz slabiej. Troche takie jednak odcinanie kuponow. Te 2 odcinki a.holland chyba najslabsze ze wszystkich.

Zaczalem ogladac The 100. Po dwoch odcinkach w sumie nie jest zle. Myslalem, ze bedzie durniejsze

Better call Saul - ep5 mega! Mysle ze dalej juz bedzie tylko lepiej.

Gotham - troche zaczyna mnie meczyc. Fajnie poznawac poczatki kolejnych vilianow, ale przydalny sie tez jakas wciagajaca fabula.

Nom nareszcie cos sie zaczyna dziac i powinno byc ciekawie. Zawsze mnie ciekawilo historia starego.

Raz durniej, raz fajniej. W sumie ciagle jest ciekawe co tam wymyślili dalej, mają w koncu cała planete do zagospodarowania róznymi post-apo pomysłami.

Fortitude będzie na AleKino - szkoda tylko że w naprawdę fajny kryminał
wplata się motyw iście z

Przeciez to sie czulo juz w pierwszym odcinku, ze w ta strone prawdopodbnie pojdzie fabula. Mi to nie przeszkadza.

Sciagnalem sobie wszystkie sezony losta (mialem DVD ale zostawilem zonie) i oglada sie zajebiscie. Szkoda, ze mimo prob nie udalo sie stworzyc kolejnego serialu w podobnym stylu i na podobnym poziomie.

W Fortitude jestem na 5 odcinku, dopiero nadrabiam, ale juz mi sie podoba. Wszyscy są dziwni, sceneria odjechana, dialogi i całe sceny czasem bez sensu, masa niedopowiedzeń o ktore nikt potem nie pyta. Taki twin peaks klimat troche, tylko zimowy.
Można sie polansować w towarzystwie, ze sie oglada i udawać ze kapuje o co bohaterom chodzi (powtarzanie słowa "lynchowski" to bonus +3 do zajebistości) ;]