ja pierdole zaczyna sie.

a ty meterrr skoncz juz pierdolic, bo wszyscy do tej pory pamietaja o sweterku.

no mało, chyba że na normalu przeszedłeś

jeszcze nie pograli a juz narzekaja.
45h to dla mnie 2-3 tygodnie zabawy - w sam raz.
do tego pozniej jakies dlc, mody nie bardzo widze powod do narzekania za 80zl

45h to nie mało w żadnym wypadku. Lubie wyzwania wiec pewnie na hardzie spokojnie dobije do 60h. Nie za długo, nie za krótko. Jeśli te 45h zawartości są bardzo dobre to lepsze to niż 100h z czego połowa spędzona na łażeniu bez celu pomiedzy lokacjami.

Jak dla mnie to liczy się to, żeby te 45h rozgrywki było wypełnione świetnymi questami i ciekawą fabułą. Zdecydowanie wole to niż ciągnącą się jak flaki z olejem rozgrywkę na 80h

Zgadzam się w 100% z Zaboleq.

Alez ja gralem na Hardzie

W sumie tera zerknalem, to Steam naliczyl mi 53h, a in game zegarek 45h, wiec pewnie trza to jakos wysrodkowac. Podejrzewam, ze ten zegar w grze nie liczy loadow jak np. powtarzalo sie walki czy cos w tym stylu, albo czasu spedzonego na kreacji postaci przed rozpoczeciem rozgrywki. Czyli powiedzmy 50h, bo mialem jeszcze 2 dodatkowe postacie ktorymi przeszedlem prolog

Anyway, jak dla mnie to w sam raz dlugosc na fabularnego RPG-a - to przeciez nie jest gra typu Skyrim.

45h. Git. Moze nawet uda mi sie skonczyć zanim sie znudze ...

T.

skad kuzwa miałeś dostęp do wcześniejszej gry, lody robiłeś, dziwki sprzedawałeś? i po co nam piszesz o 45 h

Śmieszą mnie teksty, że 45h to w sam raz jak na grę rpg.

Niestety muszę się zgodzić, na następce BG/BG2 45h to trochę mało.
@raggnarok rozumiem, że grałeś w ramach recenzji, czyli teoretycznie jakiś deadline miałeś? Jesteś w stanie ocenić jak byś miał grać na spokojnie ile więcej czasu by ci to zajęło?

No wspomniał przecież, że nie zrobił wszystkich questów - zresztą, po jednym przejściu trudno jest mówić o ilości ominiętego contentu. Pełny content według Obsidiana pozwalał osiągnąć max poziom w grze czyli 12 - do ilu dobiłeś Raggna?

jak to nie prowo, to 45h to jednak połowa dobrego rpga, chociaz oczywiscie są rozne sposoby grania, jeden bedzie leciał speedrun (recenzent) a drugi sie bedzie bawił pierdołami, Dragon Age Inkwizycja to chyba 100h było co, chociaz jedna wielka chujnia i mmo single player

Ja od 17 spierdalam z tego tematu, będzie znowu to co przy Wastelands 2 czyli 3 posty na minutę, w kazdym po 2 spoilery i więcej gadania niż grania

e: 12 lvl cap to też kurwa kpina

A ile Bg mial?
Pamiętajcie, że to ON przeszedł w takim czasie omijając "parę" questów a skąd wie że nie duużo więcej.
Poza tym każdy ma inny rytm gry. Wątpię, żeby miał czas się "delektować" smaczkami, tłem, czytanie ingame książek. Mechanizm walki miał wcześniej rozpracowany itp.
Ja gram wolno. Widzę po znajomych jedni przejdą gre w 15h inni 30h.

A 45h to mało? Ja wiem, że ta gra miała byc oldschoolowa ale sorry wolę 45h dobrego contentu niż +40 łażenia po identycznych dungeonach. 45h to nie wiem kiedy przejdę za miesiąc?

A czemu twoim zdaniem to mało jak na następcę BG 2?
Baldur miał sporo lokacji wypełnionych walką po same brzegi co nie koniecznie było fajne cały czas. Oczywiście fabuły się nie czepiam ale imo 50h , które jest nierozwodnione to więcej niż ok za 80zł. Skończcie już z tym, że to mało bo większość z was nie widziała tak długiej i na dodatek dobrej gry cRPG ostatnio.

Mnie zawsze smieszy ocenianie gry na podstawie czasu przejscia przez growych hardcorow.

Ja tam zawsze zagladam w kazdy kat, cofam sie itp i w 45 h to pewnie bym przeszedl 1/3 gry, a jak znam zycie nie przejde nawet tyle, bo mnie gra znudzi jak kazdy singleplayer. Obym oczywiscie sie mylil, bo czasy ice wind dale i torrmenta wspominam bardzo dobrze.

Powiem szczerze, ze dawno na zadna premiere tak nie czekalem (nie liczac mmorpg).

Taka dygresja, jak wam się nudzą gry, to polecam marichłankę, bez niej bym już dawno w nic nie grał :/

przestańcie przeliczać godziny na złotówki , ja kupię np. za 120zł to już mi się nie opłaca?

Pic na wodę z tymi długościami gry, przy Risenie 3 podawali, że gra ma średnią długość 35 godzin, mnie ukończenie ze wszystkimi (jakie udało się znależć) questami pobocznymi zajeło mi 86 godzin i na końcu mocno przyśpieszałem, bo byłem już trochę zmęczony grą i chciałem ją jak najszybciej skończyć.
Jak ktoś chodzi, zwiedza, czyta napisy i ogólnie cieszy się grą, to zajmie mu to dużoooo więcej czasu .

BG 1 to dało sie w 2h przejść ;]

Ja mam inny problem, wszyscy, wszystko przekładają mi na ten weekend. Łącznie z fryzjerem, ktory wypadł w piątek. Wszyscy ze wszystkim kruwau. "Pomożesz nam w przeprowadzce?" "NIE, bede grał w gre!"

mesjasz?

Poziomu bg napewno nie będzie. Mam wyjebane, ściągnie się demo