Nyx napisał(a):
O jezus jak zassalo, jednak nie jest problem ze mna tylko z chujowymi grami.
no niestety u mnie to nie odpaliło - czyli dalej chyba sam nie wiem czego od gry oczekuje
generalnie to kalka Baldursów , w które tak namiętnie grałem, że mimo małego dziecko siedziałem po nocy do 2 , żeby o 5 wstawać do pracy ( pudełka do tej pory zajmują zaszczytne miejsce na półkach)
ale dziś już mnie to tak nie jara- podochodziłem po pierwszych 5 lokacjach , zebrałem Eldera, kapłana, stworzyłem sobie też rabusia i wojownika ( gram łucznikiem z miskiem) i nie bardzo rozumiem ten zachwyt
questy jak questy- owszem jest spory wybór zakończeń
walka raz cięższa raz łatwiejsza- w sumie sam nie wiem czy fajniej ze sporą drużyna czy mniej licznie, w sumie tak narzekacie na turowy system walki , ale przy aktywnej pauzie to robi sie turówka- co atak to pauza i wydawanie poleceń co kto i komu
chyba ta gra to po prostu remake Baldursów i stąd jej powodzenia- dla większości tych co zagrywali sie w Baldursy to taki powrót do przeszłości, trochę nostalgii, odejście od gier , gdzie w sumie klika i sie klika- tu jest większy wybór opcji działań , dialogów itp, ale mnie osobiście jakoś tak nie wciąga
nie wiem może 4 godziny grania to za mało bu poczuć siłę tej gry
qwa sam nie wiem
od początku tak was zassało czy jednak trzeba czasu?
czy jednak jak do tej pory mnie nie zachwyciło to bieda?
czuje sie jak jakiś odmieniec
ps
przypomniało mi się - że z ostatnich gier kupe frajdy miałem z Śródziemie -Cień Mordoru- moze wiec potrzebuje bardziej dynamiczniejszych gier