Nefastus napisał(a):
mrynar napisał(a):
Mark24 napisał(a):
mrynar - gdzies w necie jest porownanie. O ile placimy o wiele wyzsze podatki zarabiajac male i normalne pieniazki to przy dochodach kilkuset tys. euro rocznie oplaca sie juz placic podatki w Polsce. Dokladnej kwoty nie podano (operowano 1mln euro dochodu rocznie jako przyklad).
Polski system podatkowy dziala odwrotnie niz w cywilizowanej czesci europy - skupia sie na lupieniu klasy nizszej i sredniej, klasie wyzszej (porownujac do panstw zachodu) serwujac ulgi.
To wynika z proporcji ludzi bogatych i biednych. U nas garstka bogatych nie utrzyma armii biedody (z dochodami do 10k na miesiac), wiec gdyby biednych zwolnic z podatkow to nie byloby kasy na nic.
Polska jest biednym krajem i nie ma na to rady.
Zaczynasz pierdolic jak montezuma. Jeszcze tylko napisz ze po prostu "taki mamy klimat" i tylko PO daje nam stabilnosc, wiec to jeden dobry wybor.
W tym systemie nie ma znaczenia ktora partia rzadzi.
Ja jestem za powolna zmiana systemu: obnizaniem podatkow, obnizaniem deficytu, az do sytuacji kiedy podatki beda bardzo niskie, a deficyt zerowy. To jest oczywiscie fantastyka, bo partie sytemowe uwazaja, ze tak jak jest jest dobrze, a antysytemowe obiecuja nagla zmiane, co skutkowaloby wyjsciem nauczycieli, policjantow itp na ulice (albo jakims puczem wojskowym) bo nie byloby pieniedzy na nic po naglym obnizeniu podatkow. Juz nie mowiac o idiotycznym pomysle likwidacji ZUSu (chyba ze w polaczeniu z masowa euntanazja ludzi chorych i starych).
W zwiazku z tym bedzie tak jak jest, moze ewentulanie partia rzadzaca sie zmieni. Ludzie maja poglady socjalistyczne, uwazaja ze panstwo jest od tego zeby im wszystko zapewnic.