Marek pewnie jak przystalo na bogacza-emigranta do tej pory jezdzil tylko 15letnimi oplami i mysli, ze w nowym ma sie gwarancje na wszystko (lacznie z wymiana oleju).

mrynar - nie interesuje mnie to. Sorry niech sobie twoi znajomi z dziwnymi trendami robią co tam sobie chcą. Ja twierdzę że mi się auto przydaje na codzień i sorry ale mnie nie przekonasz.
Każde nowe auto jest na gwarancji. To była oferta leasingu na 3 lata z rocznym milażem do 5k rocznie (śmieszny trochę

To oczywiste, ale gwarancja nie obejmuje czesci ktore podlegaja naturalnej eksploatacji.

Typowa dyskusja z toba. Najpierw sie upierasz, ze to bzdury i trollowanie, a jak sie okazuje ze nie to piszesz, ze cie nie interesuje bo nie lubisz nowych trendow.

Nie twierdze, ze carsharing jest dla kazdego, jak wozisz codziennie na budowe betoniarke i skrzynie z narzedziamy to napewno lepiej miec swoj samochod, ale do jezdzenia na zakupy carsharing jest spoko. Popularnosc tego srodka transportu na zachodzie wskazuje, ze nie korzystaja z niego sami ekscentrycy. Poza ewidentnymi kosztami (zakup, ubezpiecznie, naprawy) mozna tez zaoszczedzic na parkowaniu (zazwyczaj jest za darmo), juz nie mowiac o tym, ze niektore firmy maja wlasne miejsca parkingowe (nie trzeba krazyc i szukac).

Jak możesz brać pod uwagę że w kraju gdzie eksploatacja auta jest drastycznie niższa niż na zachodzie gdzie też carsharing jest przystępny i komfortowy jedynie w dużych miastach wykluczając przedmieścia.

Przykładowo, jakieś miasto 100 tysięcy co na nasze realia to średnie miasto może ktoś uruchomić ci takie usługi na tyle konkurencyjne cenowo że zrezygnujesz z własnego auta ?

a tak ogólnie

To jest tylko opcja dla duzych miast, od miliona w gore, ewentulanie troche mniejszych, ale z mocno zatloczonym centrum.

W miescie 100 tys to mozna wszedzie na piechote isc no i nie ma problemow z parkowaniem.

Mrynar może to jest popularne we Francji. W UK nie spotkałem się jeszcze z czymś takim.
Pisanie, ze dla 4-osobowej rodziny auto jest mało potrzebne i taniej/lepiej by wyszło dzwonienie każdego deszczowego dnia z rana do wypożyczalni by podstawili auto jest moim zdaniem po prostu głupie. Nie rozumiem też jak można z dwójka dzieci wszędzie dojść... widzę że już zapomniałeś jak to jest jak ma się małe dzieci.
Tu auta są naprawdę tanie - zgrabne małe używane autko by kobieta mogła sobie zawieźć dzieci do przedszkola kupisz za grosze - nawet tygodniówkę. Więc nie widzę zbytnio sensu takiego oszczędzania, ba obawiam się, że wyszłoby to drożej i to sporo.

To jest coraz popularniejsze w calej Europie.

Londyn:

http://www.zipcar.co.uk/?redirect_p=0

http://www.citycarclub.co.uk/locations/london-car-hire

Masz tu filmik, w zaleznosci od potrzeb mozesz wziac maly samochodzik albo vana:

https://www.youtube.com/watch?v=EbBLKzZDrnQ#t=51

i co ty ciagle z tym dzwonieniem do wypozyczalni?? mamy XXI wiek

mrynar - ale nie rozumiem dlaczego sie tak upierasz i próbujesz mnie na siłę przekonać. Chcesz to wypożyczaj sobie samochód. ZipCar są oznaczone - i widziałem je może do tej pory ze 2 razy w Londynie. Jak widać mega popularne.
Nie rozumiem co złego jest w dzwonieniu - bo można sobie przez internet kliknąć? Dla mnie to żadna różnica - wstajesz rano, patrzysz deszcz, wychodzisz, za 10min potrzebujesz auto - dostarczą ci je na czas? Wątpię. Nie ma to jak swoje zaparkowane pod domem.
40GBP/dziennie za najmniejszy city car - załóżmy, że auta bym potrzebował przez połowę dni w roku (180) - to daje 7200GBP. 3 razy za tą kwotę sobie te auto kupię.
A jak będę potrzebował VAN-a do przewiezienia pralki czy sofy to sobie tego Van-a wynajmę. Z ludźmi którzy mi tą sofę pomogą do tego vana zapakować.

Zresztą planuję w tym roku z dzieciakami biwak i wypożyczenie czegoś takiego:
http://retrocampervan.com/


mała która szaleje za "Cars" (ta kreskówka) będzie wniebowzięta

Uwielbiam dyskusje z toba.
Nie probuje cie przekonac, dla mnie to mozesz sobie nawet helikopterem po Londynie latac. To ty sie upierasz, ze to fikcja, ze sie nie oplaca, ze nie ma w Londynie itp
Jeszcze raz mowie, to nie jest opcja dla kazdego, jak ktos potrzebuje samochodu codziennie na pol dnia to napewno sie nie oplaca. Wielu ludziom sie oplaca i carsharing robi sie coraz popularniejszy. Sam zipcar ma 10 000 samochodow, a takich firm jest mnostwo.

W dzwonieniu nie ma nic zlego, ale po co dzwonic jak samochod masz kolo domu, otwierasz go karta (kluczyki sa w srodku), wsiadasz i jedziesz.

No ale fakt, tutaj auta są mega tanie :/
Nowe prosto z salonu nie ale wystarczy kilka lat żeby cena poleciała na pysk solidnie i mimo wszystko jest 30-40% taniej niż w PL.
Właśnie z ojcem sobie szukamy jakiegoś sztrucla żeby stał w porcie a będziemy nim jeździć na lotnisko, inne porty etc.
CLS jakieś 4-5k gbp :o Wystarczy poszukać od osoby prywatnej i tyle.

No to jest też plus tego, że na wyspach jest ruch lewostronny. Używki muszą być tańsze bo nie ma gdzie tych wszystkich używek z kierownicą po prawej stronie bardziej opłacalnie upchnać.

Ciekawe co by powiedzieli na przeglądzie
A co z pedałami

Jak to co, pełna współpraca - HAMUJ STEFAN, HAMUJ.

Marka musisz zapytać, chyba dla brata coś podobnego sprowadzał.

To występuje i przy normalnej kierownicy . Stary mojej dziewczyny jak jeździ ze Starą to jej biegi zmienia XD

rozumiem że po kielichu on nie prowadzi ale nadal jest expertem
właściwie to tez tak mam ...

Mareczek może kup polskie auto? Arrinera Hussarya.
http://moto.pl/MotoPL/1,125167,17736890 ... zczyt.html

Ta, jakby ktoś jeszcze wierzył ze Veno coś fizycznie wyprodukuje poza karoseria na kolejne pokazy przez lata ;]
Oni juz przewalili tyle kasy od inwestorów ze aż strach.