Nowy prezes ZUS. Jedyna kandydatka nie przeszła ostatniego etapu konkursuCytuj:
Katarzyna Kalata nie chce komentować samego wyniku, ale powiedziała o atmosferze konkursu. Z jej relacji wynika, że od początku chciano pokazać jej, "gdzie jest jej miejsce w szeregu". Kalata dodaje, że swoimi uwagami musiała urazić wiele osób. Skrytykowała też postawę komisji konkursowej. Według niej, jeden z członków komisji konkursowej naśmiewał się z wykształcenia kandydatki. Zarzucano jej też niekompetencję.
- Komisja sprawiała wrażenie, jakby nie przeanalizowała nawet mojego CV i to ja musiałam wszystko tłumaczyć, nawet to co robiłam w ramach konkretnych przedmiotów na studiach - powiedziała w radiu RDC niedoszła prezes Zakładu. - W pewnym momencie pojawił się kpiący komentarz jednego z członków pięcioosobowej komisji: "Pani naliczała składki, a teraz chce Pani być prezesem ZUS-u?".
Co za bydło, popłuczyny po PZPR.