ty ale tak szczerze montezuma, to jestes za po, pis'em, kukizem...?
bo w sumie oprocz tego smecenia nigdy sie nie okresliles.

Obstawiam PSL albo tam gdzie agora akurat wieje.

No sam jestem ciekaw.

A ta lista to co ma udowodnić?

nic nie muszę pisać. Wystarczy poczytać posty. Forumowi detektywi już mnie dokładnie prześwietlili. Podali ko jest moim ojcem, do jakiej partii nalezę, gdzie pracuje i ile nakradłem.

oczywiscie, ze nie musisz.
ale na grzecznie zadane pytanie moglbys mi odpowiedziec, bo nie wnikam w to co ktos inny napisal na twoj temat.
skoro sie boisz/wstydzisz to faktycznie nie ma sie co dziwic, ze traktuja cie tak, jak widac po postach.

Ja tam, po 3 min przewijania historii postów wiem tylko, że jest z W-wy, grał w Lineage II, lubi Mentaliste i dał klucz do bety POE candiemu i przynajmniej do 2011 nie agitował za PO

czyli cztery lata temu zaczynał swoja kariere na tym forum hmm... ciekawe czy następną kadencje też

lol

Co do wyborów prezydenckich to w 1 turze oddałem głos nieważny, ponieważ żaden kandydat mi nie pasował. W 2 turze oddam głos na Komorowskiego, ponieważ mniej obiecuje. Dude rozważałem do momentu jak podczas debaty zaczął kłamać o ostatnim przetargu na śmigłowiec dla WP, i nie wierze ze będzie w stanie przeciwstawić się Kaczyńskiemu, jeżeli PiS wgra wybory parlamentarne. Dodatkowo niemal całkowite znikniecie Kaczyńskiego i jemu podobnych z mediów jest dla mnie podejrzliwe. PiS by było znacznie lepsza partią bez tej grupy oszołomów.



Na tym forum jestem od 2004

Tylko, że PIS nie wygra większości choćby się zesrał...musiałby zgarnąć grubo ponad 40% a to jest Sci-Fi, szczególnie teraz, jak pojawił się Cookies.
Może rządzić, ale tylko z antysystemowcami, a Ci obietnice Dudy spuszczą w kiblu (no może poza tą z podniesieniem kwoty wolnej).
Także za Dudą może stać 10 Kaczyńskich i 50 Macierewiczów a i tak nic to nie zmieni...głosowaniem na Dudę nic nie ryzykujesz, a głosem na Komorro przyklepujesz to co się dzieje od 8 lat.

Zobaczymy czy pis będzie rządzić po jesiennych wyborach. Ma sporo szanse. Co do ostatnich 8 lat to moim zdaniem ludze mieli nierealne oczekiwani od PO, zresztą partia sama je rozbudziła. Kryzys z 2008-2013 a także opór sporej części społeczeństwa które korzysta z przywilejów zablokował sporo reform. Nie dziwie się ze rząd nie jest chętny do zwiększenia kwoty wolnej od podatku. Kiedy 1/3 pracujących nie płaci PITu, co roku trzeba dopłacać do ZUS i KRUS miliardy, a budżet jest napięty.

Można było w chuj zrobić bez wielkich obciążeń dla budżetu, ale przede wszystkim można było w kryzysie sprzedać konieczność reformy emerytalnej. Prawdziwej, a nie kosmetyczna zmiana wieku emerytalnego.
Emerytura obywatelska, podatek emerytalny na czas przejściowy większy, później odpowiednio mniejszy, dług który był zaciągany co roku przeznaczać w znacznie większym stopniu na finansowanie przejścia z systemu do system + prywatyzacja+fundusz demograficzny+podatek od kopalin.

Tusk miał wszystko na tacy...przychylne media, większość, potem jeszcze prezia...mógł zrobić cuda. Po 8 latach zaczęlibyśmy już widzieć efekty...do chuja...już pewnie bym siedział na dupie w Gdańsku albo Olsztynie, a nie na obczyźnie, a on by nie musiał emigrować.
Tylko niestety okazało się, że to jest mały człowiek a nie mąż stanu...bez wizji, bez idei, bez kręgosłupa...

Ehh kurwa banda złodziei

Nawet dziś...co to za problem zreformować prosto podatki...zlikwidować PIT w ogóle i wprowadzić liniowy VAT?
Zacząć konkurować z resztą europy podatkowo, ściągnąć tu duże centrale, a skarbówkę wysłać do kontroli nie obywatela, ale tam gdzie ucieka rok w rok 70mld (VAT)
Dla budżetu i dla zwykłych ludzi byłoby to z ogromnym zyskiem, szczególnie w długim terminie...niby proste, niby oczywiste, ale się nie dało...

PiS nawet jak wygra to nie stworzy koalicji i rządu większościowego, rządami PiS straszy już tylko PO.

Kryzys o jakim wspominasz nie dotknął nas, socjotechnicznie wykorzystano by uzasadniać nieudolność i błędne, ale korzystne dla towarzyszy partyjnych wydawanie kasy.

PiT to nie są aż tak duże kwoty, tym bardziej nie uzasadniają kosztów jakie ponosi administracja by to ściągać, kasę gubimy na niechlujnych przepisach i nie egzekwowaniu przepisów dotyczących akcyzy i vat, tu mamy wielką dziurę wykorzystywaną przez prawników zatrudnianych w wielkich firmach by tworzyć "karuzele" itp.
Druga sprawa nie potrafimy zarabiać na firmach zagranicznych, na bankach, na hipermarketach, tracimy na wykorzystywaniu luk w przepisach przy odpisach kosztów przez wielkie korporacje itp.
Tracimy wielkie pieniądze w edukacji, która od dłuższego czasu szkoli głownie dla papierka lub pracowników dla niemiec czy w.brytani, populistycznie brzmi ale takie są realia.
Tracimy pieniądze w fundamencie gospodarki czyli w firmach jednoosobowych i rodzinnych, które u nas są zwyczajnie gnębione przepisami podatkowymi i przepisami unijnymi wprowadzanymi nadgorliwie i głupio, zamiast brac przykład z odkładania ich w czasie jak w niemczech, francji, w.brytani.

Tyle w temacie, tego nie ruszy żadna ekipa polityków, która będzie w sejmie z przypadku, z listy partyjnej, z potrzeby robienia kariery partii i prywatnej, nie za 10k, nie w sytuacji gdzie mamy praktycznie nietykalność wobec wymiaru sprawiedliwości i zerowa możliwość rozliczania się przed wyborcami.

Dlatego montezumo, nie ma sensu twoja twórczość na tym forum.

Wiekszosc ludzi i tak zyje wojenką PO vs PiS i często zaciekle bronią jednej z opcji.

monti bardzo na siłę to uzasadnienie poparcia dla PO, ale przynajmniej nie wymyślasz takich bzdur jak torbiś.

eheheh, na wyborach babcia, tak na oko 85 lat, podeszla do wydajacych karty i zapytala 'ktory to duda na karcie'.
pani pokazala palcem, babcia postawila krzyzyk i dodala 'kocham pana, panie duda'.

wstępne dane z kilku godzin głosowania tak jak poprzednio gdzieś w południe?

To jak, sfałszowane już czy jeszcze nie?

Budyń 53-54.

sfałszowanie wyborów Komisja PO w znanym wszystkim składzie wykluczyła na 3 tygodnie przed samymi wyborami. A kto w ogóle dopuszcza do siebie myśl o jakimkolwiek fałszerstwie ten oszołom i do psychuszki go