Gram na ostatnim poziomie trudności. 74h i dopiero 12 level
Za dużo włóczenie się i podziwiania świata, questy wymiatają
Jestem mile zaskoczony tym jak gra działa na moim złomie (pII 955 3,2 Ghz, 8 gb ram i r9 270x). Wszystko na high i założony lock na 30 fps, zero spadków poniżej tej wartości. Sterowanie faktycznie jest niedopracowane, szczególnie na pad (taki mały tip dla grających na padzie, jak trzymacie blok podczas walki to możecie szybko zmieniać znaki uzywając d-pada lewo i prawo). Na padzie grać potrafię, ale jednak w wieśku lepiej się sprawdza kb+m, w walce lepiej się kontroluje sytuację. Na padzie było by spoko gdyby ataki były na LB i RB jak w soulsach a nie na x i y, można by wtedy cały czas operować kamerą.
Co do samego combatu to uważam, że jest świetny. Od dwójki odbiłem się właśnie przez niedopracowaną walkę, w trójce dzięki unikom, nie trzeba sie juz turlać wokół wrogów jak małpa w cyrku. Teraz geralt wykonuje fajne piruety między wrogami jak na wiedźmina przystało. Lock może jest zjebany ale ja go w ogóle nie używam, i nie mam problemu z zaatakowaniem konkretnego przeciwnika.
Edit.
Jeszcze mały tip do jazdy konnej, ktoś parę stron wcześnie narzekał, że nie można zeskoczyć z małej skarpy i trzeba nakurwiać dookoła. Okazuję się, że nie trzeba
Dwa razy spacja i Płotka skacze, na padzie 2xB