Właśnie wróciłem z Krynicy Morskiej.
Byłem kilka dni z dzieckiem 3.5-letnim.
Nocowaliśmy tutaj:
http://www.maritima.mierzeja.pl/Cena znośna, bo 180 pln za pokój z aneksem kuchennym. Komfort oceniam na 2.5/5. brak ręczników, garnków, patelni czy płynu do naczyń. Poplamione prześcieradło oraz tragiczny, zapadający się materac na łóżku. Gdybym przyjechał z panienką, to zrobiłbym raban, ale z dzieckiem olałem. Opierdoliłem za brak podstawowych rzeczy i kazałem wymienić pościel.
Daleko do plaży, bo 1000 m z buta.
Jeszcze dobiły mnie parkomaty pon - sob 8 - 22 w chuj kasy. Jakiś dziwny system 30 minutowy.
W sierpniu jadę z całą rodziną tutaj:
http://krynicamorskahotele.pl/galeria/Nie wiem jak z komfortem, ale 50 m od plaży.
Zastanawiam się jeszcze nad Stegną i Sztutowo, bo przejeżdżałem i pusto się wydawało.
Krynica zajebana emerytami.
edit:
Warszawa - Krynica A1 w dzień powszedni start 12:30.
+ Szybko, bez korków, 3 przystanki na parkingach
- brak stacji, restauracji, monotonnie
Jadąc 130 km spaliłem 9.6 km/100 + 25 pln za autostradę.
Krynica - Warszawa 7 niedziela start 13:30
+ przydrożne bary, Mc, stacje
- nigdy więcej. Myślałem, że pusto będzie to myknę szybko, ale to było błędne myślenie.
Czasowo podobnie, ale na siódemce sporo sytuacji stresowych, korki, Łomianki itp.