Zangetsukun napisał(a):
Ok, poszukałem, obejrzałem Twoją furę na necie, pogadałem z moją wyrocznią. Ta firma to raczej taki market. Pchać w niego jakiś konkretny wideł to jak montować silnik od Porshe w Maluchu. Niby się da ale po co. Jednoznacznie doszliśmy do wniosku że używany Rock Shox w cenie 500-1000 pln to max co można w tą ramę włożyć. Jednocześnie znajomy (pracuje od 20 lat na serwisie i na Częstochowie większość beznadziejnych przypadków z innych serwisów trafia do niego więc gość się zna) mówi że widział widły które były jak nowe a nadawały się jedynie do wyjebania do rzeki. Także pozostaje jedynie po znajomości albo allegrowa ruletka.
Ze to nie jest szczyt techniki to wiem, rama jest stara, mam ją z 5-6 lat jak nie więcej. Zresztą cały rower jest już do gruntownej renowacji/wymiany, więc wymieniając części patrze pod kątem przyszłości. Z obecnego roweru w ciągu najbliższego roku zostanie prawdopodobnie tylko kierownica, koła, hamulce, siodło i być może amor po wymianie
Dlatego wolę dopłacić i wepchać silnik od porshę do tego malucha, żeby nie musieć się później bujać z tym.
A co do ramy jeszcze, ona jest bodaj z 2004/5, więc obecnie to jest jakość marketu. Co jednak nie zmienia faktu, że jako rama była swego czasu mocno polecana. Dobra i stosunkowa tania