Chuj tam korpo. Dzisiaj rano wpadam, do roboty, a w miejscu gdzie zazwyczaj sa spotkanie designowe, cały kurwa stół puszek po piwie i pare butelek po wodzie .

Eh, nie ma to jak "praca" do 24 lol .

Na chwile obecna wydaje mnie sie średnio realne wyklepać coś dobrego samemu.
Widać, że już od jakiegoś czasu jest to gra zespołowa niż indywidualna.

Dziś kolejny code review, niemal bez uwag I chyba nabieram tempa.

http://www.slate.com/articles/technolog ... ingle.html
patent na język? pojebało.

U mnie w firmie, pare osob wyklepalo samodzielnie gry w UE4. Nie sa to jakieś megahity, ale zrobili i wydali (;.
I nie tych gier nie wyklepali programisci tylko designerzy .

i wcale nie są no-lifami?

No ja bym pewnie część stuffu musial kupic, jakies arty czy inne chuje muje

Największy problem to własnie asety cała reszta teraz jeśli robisz coś generic title jest naprawdę dostępna out of the box w silniku.

Fajny post i gościu ma fajny kanał, ale napisać kod do takiej gry to można w tydzień, więcej pracy poszło na art(imo jak na mobile to art jest 10/10).

Ktoś wie jaki jest mniej więcej rozkład w większych projektach growych jesli chodzi o programiści/designerzy/graficy?

przy produkcji Gears of War było 1/3

Nie ma reguły. W kazdym razie programistow jest zazwyczaj mniej:
1. Wiecej nie potrzeba.
2. Bo ciezko znalesc.

brak zmyslu plastycznego jest ciezki do obejscia , co z tego ze oprogramujesz logike , AI itd jak nie zrobisz grafiki ?

Nie prawda.
W duzej mierze armia grafikow, ktorzy sa tylko dobrzy jest wystarczajca. Oni maja produkowac assty na mase wedlug konceptow. Od zmyslu plastycznego to sa koncepciarze.

Ja mam coś takiego. Perfect Corel, pakiet Adobe (większość się nauczyłem sam jako drukarz i po części miałem szkolenie) natomiast jak juz mam zrobić grafikę to jestem blady. Oczywiście proste projekty na luzie ale zmysł artystyczny bardzo pomaga w tej dziedzinie (mowa o zaawansowanych projektach). Zasada działania programów graficznych w druku cyfrowym bardzo się poprawiła. Wszystko stało się more compatible, nawet programy do ripu i druku są juz robione na zasadzie Corela i krzywych. Kiedyś tego nie było a pracuje w branży 12 lat.

Miałem szwagra który był po ASP i to co odpierdalał w shopie przechodziło pojęcie. Aldzia dobrze prawi. Nawet kiedyś wtopilem bo odszedłem z mojej firmy i poszedłem pracować jako grafik do innej. Rynek mnie zweryfikował momentalnie. Na szczęście mogłem wrócić i nie spaliłem mostów za sobą.

@inside
Być może masz rację. Ja się opieram na swoim doświadczeniu natomiast nie wyobrażam sobie siebie na takim stanowisku nawet jak umiem perfekcyjnie Adobe.

kreatywny grafik jest bezcenny

this.

W mieście gdzie mieszkam (75k ludności), jest kilka agencji reklamowych i drukarni, dobry grafik z konkretnym CV dostanie tutaj 3,5-4k na łapkę. Mając naprawdę poczucie artystyczne w większych miastach można mieć piękny szmalec.

Mowisz o sytuacji idealnej a ja mowie jak to faktycznie wyglada. Do klepania modeli 3D nie potrzeba, zadnego talentu, tylko skila, ktorego mozna sie nauczyc.

inside znasz jakies kobiety programistki ? , te naprawde dobre ofc

ciekaw jestem jak sie przedstawia demografia na tym polu a ty sporo wiesz na temat jebania kodu

To że brak grafików po szkole artystycznej to wynik czasów, jebanie kodu jest ważniejsze, kto by tam chodził na śmieszne mazianie po płótnie, a potem się okazuje że po pół roku szukania trafia się jeden konkretny, który ma dziesięć podobnych ofert i za 5k nie będzie robił, jebacza kodu weźmie się za 2k, a jak mu się nie podoba to jest kolejka innych.

co ty pieprzysz

embe ma swój świat

ale to, ze wiekszosc grafikow dzisiaj uczy sie tego co wymaga rynek bez wizji artystycznej to prawda.

to samo jest z konsolami, lepiej robic papke dla mas niz wypas na pc, a po co na pc gdzie jest piractwo, jak mozna zrobic w 30 fpsach gowno i zarobic miliony.

dzisiaj kazdy chce jak najszybciej sie czegos nauczyc i przez 20 lat robic non stop to samo on pon-pt w godzinach pracy, a zmyslk artystyczny zostawic z boku bo na kiego wala go miec skoro jest nie potrzebny. wiekszosc pracodawcow w ogole nie docenia ludzi artystow grafikow, a jak juz taki pracownik ma jakies wymagania i sie ceni to wielki foch dlaczego chcesz tak duzo.