Profesjonalna fotografia i packshoty, które są w dużym stopniu zastępowane renderami, bo fotografowie są drożsi niż przygotowanie renderu?
W reporterce to się liczy dobre oko i mały aparat (głównie). Niby skąd taka popularność Leica'i wśród reporterów? Profesjonalny portret to średni format, nie żadna lustrzanka jeśli już tak mamy dbać o szczegóły.
Cieszę się, że na kliencie zrobił wrażenie Twój sprzęt, ja wolałbym, żeby robiło moje portfolio, nie to co przynoszę na plan, bo profesjonalistów ze sprzętem za kilkadziesiąt tysięcy to już widziałem, tylko jakoś zdjęcia lepsze od tego nie były (nie piję do Ciebie, piszę ogólnie).
Plus mam odniesienie. Miałem D700 z dobrymi szkłami i po przesiadce na Fuji nie czuję tęsknoty za lustrem. Nie brakuje mi niczego, nie ma rzeczy, których bym nie zrobił, na wysokie ISO nie narzekam. Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że wolę jakość, którą generuje ta "mała" matryca z Fuji. Owszem, znam osoby, które się nie przesiądą bo są fanami głębi ostrości na 2mm, albo potrzebują ultra szerokich kątów czy naprawdę wysokich użytecznych ISO albo topowego AF, ale ile jest takich osób? To trochę tak jak Ci co piszą, że w Nikonie czy Canonie to mają ogromny wybór szkieł, a w sumie i tak kupią dwa, bo reszta droga
Zresztą dla takich osób Sony ma swoje nowe Alfy