Jest prawie biały hehe

nie ten Jackson

Birdman 10/10. Gra aktorska Keatona kosmiczna.

Yup. Im dalej od kanonu, historii pokazanej w obu trylogiach i star warsowej hero konwencji tym dla mnie lepiej i ciekawiej.

Najchętniej to bym wolał taką kasę wydaną na całkiem nowy świat, a nie kolejne Star Warsy, ale ponieważ na to nie ma co liczyć, to daleki spin-off najlepszy. Najlepiej jakby te spinoffy były określane jako nie wchodzące do kanonu bo by wtedy była większa szansa na coś ciekawego.

Rogue One spoko ciekawiej to wygląda niż ep7, ale to jednak historia odnosząca się bezpośrednio do opowiedzanych już rzeczy i historii (Gwiazda Śmierci). Fajne by było coś całkiem nowego, oby inne spinoffy odbiegały dalej.

nie bardzo, następny będzie o hanie solo, pewnie jakaś gwiazdka disneya zagra

Boba Fett tez podobno ma doczekac swojego filmu lub serialu.

kolejny lumpenproletariusz bohaterem filmu

To takie spinoffy mają być? Błegh.

Strzelił kutas nadzieję na sensowną space operę :/

Choć w sumie nie powinienem być zaskoczony. Kirk i Spock po raz n-ty też się sprzedają.

obecnie jest tylko zapowiedziana trylogia i trzy spinn offy, o trzecim brak info, ma tez być podobno pociągnięty serial aktorski, który rozpoczął lucas nakręcając podobno 3 odcinki i wstrzymał produkcje, miało być 6 x 10 odcinków 60minut.

No nic wyjdzie to się okaże czy któreś z tej powodzi filmowo-serialowej będzie dobre.

Ja lubię space opery / kosmiczne sc-fi, (a jest straszna posucha tego od wielu lat) a nie lubie opowiadania na nowy sposób tego samego i ogólnie tzw. nostalgia fag. Samo Star Wars, Jedi, Sithów, Darth Vader, Hana Solo, itp to mam w dupie.

Jak ci nie staje na sam dźwięk silników TIE Fighterów to rodzeństwo Wachowskich ostatnio nakręciło super nowatorskie SF, hehehe.

+1

Netflix podpisal umowe z Disneyem po sukcesie Daredevila i maja powstac 3 serie wydawane pomiedzy filmowymi premierami.

https://www.youtube.com/watch?v=ej3ioOneTy8

nowy trailer marsjanina HYPE

Nie polecam oglądać trailera jak ktoś książki nie czytał, pokazali w zasadzie sceny/spoilery z całości materiału.

Lel, aż wyguglowalem co to za cudo zrobili. Dziękuje postoje to już wole Star Wars :/ Co nie zmienia faktu, że na dźwięk TIE Fightera, miecza świetlnego czy widoku X-Winga już dawno mi przestało stawać. Wszystko to były zajebiste rzeczy, ale jak długo można?

Oj już nie przesadzaj, ostatni dobry film z tego uniwersum wyszedł w 1983 roku. W międzyczasie pojawiły się tylko chujowe prequele i reszta lucasowej sraczki:

Nie przesadzaj, jest troche scen z poczatku i srodka. Jak ktos nie czytal to te chwilowe sceny nie robia wiekszej roznicy bez kontekstu. Jedyne na co mozna marudzic to ta cala akcja ratunkowa teamu, no ale film sie rzadzi swoimi prawami

Po prostu dupa mnie piecze, że nie ma nowych dobrych space opera s-f (i ogólnie mało dobrego sf), a praktycznie prawie cała duża kasa w s-f (wliczając komiksowe sf) generalnie idzie na sequele, prequele lub restarty starych IP sprzed dekad. No ostatnio trochę się ruszyło bo Interstellar i teraz Marsjanim i bardzo fajnie, ale też to jednak trochę inny gatunek s-f niż ten o który mi chodziło. Dla mnie Star Wars było fajne za młodu bo to było coś nowego i nieznanego. Chciałbym całkiem nowe uniwersa.

No, ale dobra kończe już

Miałeś jeszcze Strażników Galaktyki