http://www.hotukdeals.com/deals/okocim- ... i-5-282096

Okocim mocne pewnie z 1,5 funta, ale nie wiem, w Polsce nie kupowalem to tu tym bardziej. Crafty to oni maja swoje i podobnie jak u nas to sa drogie piwa.

Polskie piwa sa popularne wsrod wszystkich emigrantow, liczy sie ilosc alkoholu, im mocnieksze tym lepsze. Angole tez ponoc lubia polskie piwa, ale byc moze poprostu chca byc mili.

normalne butelki - bez przesady nikt nie produkuje oddzielnie na rynek angielski.

crafty też już są - w dobrze zaopatrzonych polskich sklepikach (btw. mają one więcej towaru luksusowego na 100-200m/2 niż Alma na 3000m/2, zresztą zwykłe angielskie tesco czy sainsbury też pod tym względem to Alma++). Wczoraj kupiłem Ciechana Miodowego - ale niedobry :/

Byłem kilka razy w sainsbury i to taka biedronka nasza. Ale dla emigrantów juz high life.

Odpowiednik biedronki to aldi tutaj, cala reszta to juz wyzsze poziomy.

Ja robie zakupy w morrisonie i jak wroce do Polski to bedzie mi brakowac takiego sklepu...

LOL @luksusowy Ciechan

W poprzedni weekend piłem taki zestaw:

To drugie zdjecie przypomniało mi stoutowy tydzien, podobne zestawy wtedy testowalem. Tego z łosiem nie znam.

No to była sobota na degustowanie stoutów (uwielbiam stouty) i to z łosiem bardzo fajne, ciekawe, intensywne, lekko palone.
Z pierwszego dwa od prawej to też stouty.
Najgorzej wypadły
Kormoran coffe stout i cynamonowy stout ten 3ci od lewej na drugim zdjęciu.

jak ten piotrek z bagien? mi z tych stoutow podszedl lublin to dublin najbardziej,

To już nie tylko czysty spiryt pijasz, tylko piwka dla kobiet?

To z łosiem, czyli Anderson Valley to chyba jeden z najstarszych "craftów" w USA - https://avbc.com/about-us/

O ile IPY EPY itp Polakom calkiem dobrze wychodza to stouty juz troche gorzej. Wszystkich ze zdjecia nie pilem, ale to co pilem smakowaly mi srednio. brakuje tej konsystencji charkaterystycznej dla piw z wysp.

7 stoutów na jedno posiedzenie ?
Pozdrawiam serdecznie oO

9 na jeden weekend.
Nie piłem od razu całymi butelkami, bo bym przestał smaki rozróżniać.
Ale owszem przez weekend wypiłem wszystkie

Takie lekkie piwko. Spoko do obiadku.


Oceniam wysoko, ale Anderson Valley oceniam wyżej.
Bardzo przyjemnym zaskoczeniem był też Gloger.


Stoutom nigdy nie odmówię, najwyżej któryś mi nie będzie smakować. Jak wspomniany cynamonowy i coffee stout.

@mrynar: Lublin to Dublin (ale w sumie to nie jest polski stout, a irlandzki na zlecenie Polaków), Ciechan Stout mają konsystencję typowo stoutową. Gloger jest bardziej klarowny niż guiness, ale smakowo nadal czysty stout. Ciechan Stout jest bardziej guinessowy niż guiness, który kupowałem w Polsce. Jednak bardzo rzadko Ciechan go wypuszcza. Ostatnio dorwałem 2 lata temu

Lublin to Dublin to jest kooperacja Pinty z O'Hara's. Ważone w Dublinie przez warzelników Pinty z tego co kojarze (ale głowy nie dam)

Całkiem dobre.

Ja ostatnio sobie strzelam na weekendy takiego mixa z lokalnego browaru i muszę powiedzieć, że bardzo bardzo przyzwoite
Jak ktoś będzie w Dublinie, to polecam spróbować...tylko cena może straszyć - taki zestawik 8jurków

Ja sobie na weekend kupilem czarnego cietrzewia i skoro zwykly jest calkiem znosny to licze ze ten tez bedzie conajmniej przyzwoity:

http://www.waitrosecellar.com/gifts/the ... lsrc=aw.ds

kufa ale orta walnąłem
nie mogę edytować

8jurków to nie taka zła cena. U nas pewnie jedna butelka kosztowałaby ok. 20-25 zeta.

nie ma odpowiednika biedronki - tu wszystko masz przesunięte w górę. Tesco/Sainsbury/Morrison/Waitrose to poziom Almy. Jest mnóstwo towarów exclusywnych z całego świata - masz nawet regionalne sektory. Oczywiście mowa o wiekszych sklepach bo jest masa Tesco Express które z racji małych powierzchni asortyment mają mocno ograniczony.
Taki Lidl/Iceland to poziom naszych supermarketów - ale np. Lidl ma zajebiste czekolady J.D. Gross nie do dostania gdzie indziej. W Polsce ich nie ma :/
Np. lody Hagena dostaniesz u każdego ciapaka na rogu - w Polsce produkt mega exclusywny i elitarny .

Hagen wszedł na polski rynek jakis czas temu i jeszcze szybciej wyszedl bo nikt tego nie kupowal.
W sumie sie nie dziwie jak pollitrowy kubek lodow kosztowal 20zł