Tor-Bled-Nam napisał(a):
No nie jest tak różowo, jeżeli przechodzisz z umowy o pracę na działalność u tego samego pracodawcy. Po pierwsze nie masz możliwości skorzystania z preferencyjnego ZUS-u. Liniowy dopiero od nowego roku podatkowego. No i warto zadbać, żeby na FV opis usług był inny niż do tej pory zajmowane stanowisko, bo zawsze jakiś urzędas może zanegować formę współpracy. Często firmy zakładają spółki pod pracowników kontraktowych co trochę ułatwia.
Załatwia się to inaczej.
W okresie urlopu zakładasz firmę z preferencyjnym zusem i wystawiasz pierwsze faktury innym podmiotom (tu się dogadaj z kumplami) na podobny zakres usług, krótszy więc i niższe kwoty.
Masz podkładkę, że chcesz kręcić własny biznes.
Wtedy podpisujesz umowę z byłym pracodawcą, bo jako niezastąpiony specjalista pracujesz teraz w firmie, która outsourcinguje Twoje zajebiste usługi.
To co musisz pamiętać - to historię powstania własnej firmy i nie dzielić innej nawet z rodziną, bo konfidenci są wszędzie. US się nie przyjebie. Przyjebać może się ZUS i PIP, ale z dobrym uzasadnieniem i zapleczem w postaci faktur dla innych podmiotów (a przecież hobbystycznie możesz przecież dorabiać na handlu wizytówkami czy projektami graficznymi) mogą Ci skoczyć.
Drugą opcją jest też samozatrudnienie się we własnej spółce z o.o. (w której będziesz jednym z udziałowców i prezesem). Wtedy nie masz preferencyjnego zusu, masz pełną księgowość i coroczne sprawozdania finansowe, ale otwiera się cała gama nowych możliwości (na przykład łatwiej o maseratti z leasingu dla Tora).
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania