Tor-Bled-Nam napisał(a):
Nie sztuka kupić półbuty, za >1k. Ja po prostu chciałem wejść do sklepu i kupić coś rodzimych producentów, nie da się. Za to w necie od ręki będą miał dobre buty za ~600PLN takich producentów jak brytyjski Loake czy niemiecki Gordon&Bros chociażby. Nie jestem prezesem zarządu korporacji, żeby sobie buty po 2k kupować.
Ja tam nie oszczedzam na niczym skorzanym. Buty, paski, kurtka skorzana - musza byc porzadne. Przy odpowiedniej pielegnacji wytrzymuja po kilkanascie i wiecej lat, a z wiekiem nabieraja pieknej patyny. Jak kupi sie na klasycznym kopycie, to sa ponadczasowe. Loake 1880, Alfred Sargent i wlasnie Yanko - uwielbiam. Na co dzien do pracy chodze i tak w timberlandach albo dieslach, bo tez nie jestem prezesem, zeby po magazynach zapierdalac odpierdolony jak stroz w boze cialo.
Kazdy facet powinien miec w szafie chociaz 2 pary porzadnych butow.