Mareczek at his best. Porównywanie apartamentu hotelowego po 3400 funtów do pokoju w hotelu za 50€.
Jak klient mi opłacał hotele w londku to te 2-3 gwiazdkowe (w sumie 3 podejścia do różnych hoteli w centrum londka) to znacznie gorszy standard niż pokój samodzielny w polskim hostelu. 4 gwiazdkowych opłacać nie chciał, ale opłaca mi obecnie apartamenty prywatne i jest o niebo lepiej. Kultura hotelowa w hotelach dla przeciętnych mietków to w londku tragedia po prostu.
Kurz za łóżkiem to tam standard.
Może zakładają, że głównie śpią tam hindusi, pakistańcy oraz nygusy i bez brudu się będą źle czuli?

nie wiem, ale domyślam się dlaczego ten twój klient tak chujowo cię potraktował tczewiak

No niestety.

Bylem naprawde w wielu krajach i takiego kiepskiego standardu (za stosunkowo duze pieniadze) nie ma nigdzie. Nawet w tanich hotelach w Kambodzy czy Kazachstanie. Sorry, porownywalnie jest w Indiach, moze nawet gorzej, ale tam za to pokoj kosztuje grosze (20-30 zl) wiec czlowiek nie narzeka.

Niemcy to dla odmiany drugi biegun, naprawde ciezko sie do czegos przyczepic. Polskie hotele to tez bardzo przyzwoity poziom.

Słyszałem, że w Londynie mają gorsze hotele niż na Sri Lance, ale żeby w Kambodży

Każdy ma internet i dostęp do tripadvisora - można sobie sprawdzić realne ratingi, ceny i porównać.

Masz przykladowy drogi hotel w Phnom Pehn (za ok 200 zl):

http://www.harmonyhotelpp.com/

i tani (za 50 zl):

http://pl.hotels.com/ho482615/angel-pal ... -kambodza/

raczej nie porn ale chuj

albo chuj nie chce mi sie pisac

zrobilem dzis curry z duzo iloscia kardamonu, mnlekiem kokosowym, pasta tandamari i makaronem ryzowym. do tego karkowka i 2 paczki chinskich mrozonek kurwa proste i wyszlo naprawde smaczne. jak dasz za duzo pasty i jest za ostre to mozna melka dodac i lagonieje smak. bardzo aromtyczne proste i smaczne.

Chłopaku, musisz mieć awersję do mleka, że Ci przez gardło nazwa nie przechodzi.

Zajebisty kanał

Food Emperor to już legenda. A burgery wyglądają spoko, nawet mam chęć zrobić jutro. Mendol chyba miałeś dać mi przepis na żeberka wołowe.

food emperor chyba tylko w wawie moze sie podobac.
przepisy ma ok, ale przekaz na poziomie gimbazy.

chyba. bo nie pamietam zebym mial ci cos dawac.
poza tym nie znam adresow w wawie zebys mogl zamowic

Bo Food Emperor to męski kanał, więc specjalnie zaskoczony nie jestem. Chwaliłeś się przepisem na wieprzowe, ale mówiłeś że na wołowe też masz dobry. Ale temat chyba umarł, a zjadłbym.

meski kanal, gdzie co drugie slowo to kurwa? bardziej sie kojarzy z buda na centralnym, niz z kuchnia, ale widac radomsko z czlowieka nigdy nie wychodzi ;p

przepis mialem, ale nie moge teraz znalezc - generalnie byly zebra wolowe w czerwonym winie, dlugo duszone. pozniej poszukam to ci podrzuce.

te burgery wyglądają super... muszę żonę namówić by mi takie zrobiła.

szkoda, ze mieso chujowo zmielone.

tak luźno związane z tematem. Przyjechała do mnie mama - przywiozła kilka jabłek antonówek. Nigdy tych jabłek nie cierpiałem, ostatnio jadłem je tak dawno, że zapomniałem jak smakują przez lata karmiąc się supermarketowymi odmianami. Dzisiaj pałaszuję jedno za drugim - kuźwa jakie to smaczne.

Widzisz, porzuciłeś pyszne, polskie jabłka na rzecz angielskich, papierowych. W każdym gryzie czujesz smak ojczyzny, serce łzę uroni.

Antonówka to najlepsze jabłko na wypieki czy jakieś przetwory, marketowe jabłka to odmiany deserowe, podobnie jak winogrona na wino/soki, a deserowe w markecie, całkowicie inna bajka.

Ja się ostatnio zdziwiłem że w tesco mają maszynę do siekania mięsa ( nie mielenia ) co jest zajebiste i wprowadzili pełne info o pochodzeniu mięsa, dacie uboju itd, jestem mile zaskoczony bo do tej pory raczej mięso z tesco nie kojarzyło się za dobrze.

A u mnie na wsi otworzyli nowa sieciowke:

http://www.samschicken.com/

Calkiem spoko, bardziej mi smakuje niz KFC. Nawpierdalalem sie dzis ostro