Nie interesowałem się tym, ale czemu trzeba zlikwidować gimnazja i co to ma nam dać?

No na przyklad zmniejszenie biurokracji i kosztow zwiazanych z odzielnymi administracjami.

Gorb, pewnie nie znasz sytuacji jaka jest z gimnazjami u nas, o ile gimnazja publiczne w wielu przypadkach nie cieszą się dobra opinią, o tyle niepubliczne to świetny pomysł i nie wiem dlaczego to ma byc zmieniane.
Dzieci po sześciu klasach często trafiają do bardzo dobrych fajnych gimnazjów.

Jeśli gimnazjum jest złe to wina dyrekcji, rodziców że tam posyłają dzieci i ministerstwa że nie potrafi tego ogarnąć.

Jestem za tym by zostawić gimnazja tylko dlatego że rodzice maja wolny wybór gdzie posyłać dzieci i mogą wybierać między różnymi szkołami.
Jeśli chcą pomagać rodzicom i szkołom to niech zrobią "bon edukacyjny" by rodzice mogli wydawać ta kasę tam gdzie chcą.

Brak mieszania w głowie dzieciakom w okresie dojrzewania.

ale ty pierdolisz tosiek

Gimnazja to wylęgarnia patologii. Dzieciak po 6 latach zmienia środowisko, znajomych nauczycieli i kolegów na nowych, no i ma już te 13+ lat, więc myśli, że jest już młodzieżą. Kiedyś młodzież była od 15+ jak się szło do liceum/technikum/zawodówki.

https://www.youtube.com/watch?v=7Mt0FonkkOs

Zapewne jakieś oszczędności będą, ale nie spodziewałbym się dużych oszczędności. Poza tym to mniej istotne, bo pytanie jest co da to systemowi oświaty, o ile podniesie się poziom wykształcenia, jak to przełoży się na dostosowanie edukacji do potrzeb rynku pracy etc.

@tczewiak Tobie chyba ostro namieszali. SK też.

U mnie 100 metrów od podstawówki jest gimnazjum społeczne, pierwsza dziesiątka w Krakowie, działa to świetnie, dyrekcja i rodzice załatwiają świetne wyjazdy, wycieczki, wyposażenie, pomoce, więc dlaczego mam to krytykować ?

a ile miejsc jest w tym gimnazjum spolecznym i ile kosztuje?
a shadeknight dopisal ci reszte.

Agnieszka Rucińska ‏@AgaRucinska 3 min.
PiS nie chce wicemarszałków dla Nowoczesnej i PSL. PiS za to poza Marszałkiem chce mieć 2 wice, by mieć w prezydium większość.

Patologia wynika z tego jak dziecko jest wychowane, a nie ile klas ma podstawówka. W starym systemie, tez była patologia w 7-8 klasie.

nie przesadzaj. w starym systemie nie bylo az tak zle jak jest teraz.
oczywiscie mial na to wplyw system wychowania w szkole, jak i mozliwosc stosowania kar cielesnych.
ale dziecko mozesz wychowywac jak najlepiej, a i tak duzo zalezy od przedszkola/szkoly/gimnazjum.
i nie teoretyzuj w tym przypadku

embe
przeczytaj jeszcze raz, to co napisał SK- ja też zresztą o tym samym pisałem już kiedyś



a to , czy dane gimnazjum jest w 10 czy setce , świadczy tylko ,że trafili się dobrzy nauczyciele , którzy w jakimś stopniu potrafili nad tym zapanować- ale też ciekawi mnie czy nie było tam jakiś incydentów ?

Tor:
osobiście znam przypadek wzorowej uczennicy z podstawówki z bardzo fajnej rodziny , która w pierwszej klasie gimnazjum dostała małpiego rozumu- potem na szczęście się wyprostowała ( właśnie dzięki normalnej rodzinie ) , potem opowiadała , jaka presja jest w takim środowisku w związku z "byciem młodzieżą"

a piszecie tak jakbyście nie wiedzieli , że środowisku zawsze ma wpływ na człowieka

to przykład jak teoria różni się od praktyki- zdaje się ,że ani Tor ani embe nie mieli osobistego kontaktu z taką młodzieżą

Jak my chodziliśmy do podstawówki to nie było internetów, fejsbuka i presji na bycie fajnym.

USS ISIS heheh
https://www.youtube.com/watch?v=Vs_ZiwzBn9I

Ja miałem 8 lat podstawówki i 4 lata liceum. Teraz dzieciaki 2x zajmują się popisówką zamiast nauką, a mogą tylko raz
Patolę w wyższych klasach podstawówki wypierdalało się do OHP i po problemie.
Teraz są elektrykami w UK.

No i był ten bat - jak dwa razy przykibluje w podstawówce to poleci do OHP kible szorować. Teraz takich zjebów się na siłę do liceum pcha...

Trzeba pracować nad tym by nauczanie i nauczający podnosili poziom uczniów, a nie czy PiS chce gimnazja czy też nie.
Patologia była zawsze w podstawówkach 7-8, gimnazja miały zrobić podziała bo w jednej szkole stykały się dzieci i pseudo młodzież, głupotą było robic takie zmiany ale jak to już tyle lat funkcjonuje to po cholere znowu zmieniać.

Takie lekarstwo na wszystko, reforma i już będziemy lepiej się czuć i glosować na polityków co to wymyślili ?
Niech ogarniają problemy jakie są w edukacji, a nie zamrozić znowu wszystko na czas reformy, to takie cholernie dobre usprawiedliwienie na cztery lata "bo trwa reforma i będzie potem super".

lewacko-kibolskie oszołomy

Znów się rzuca jakieś hasło, licząc na efekt społeczny bez głębszego przemyślenia. Polski standard: "nie bedzie kabaretu , bedzie chór!"

to ci podam podstawowy efekt pozytywny dla mnie - podstawowke dla dzieci mam rzut beretem od domu.
nie bede musial kombinowac z dowozeniem do gimnazjum, stresowac sie razem z nimi jak beda zdawaly jakies pierdolone egzaminy.
polecam wam tez przejsc sie do podstawowek (ktore sa tak super przygotowane na 6 latki) i samemu ocenic jak to wyglada.
wtedy pogadamy, bo jak na razie to polowa z was, opiera sie na tym co wam w telewizji pokazali.