I'll make it easy. KBM uses an ENTIRE hand to aim which greatly increases accuracy. Controllers use a single digit (thumb) to aim.

tomu: nie walkowane. i myszka i padem musisz sie nauczyc gra i poswiecic godziny, zeby opanowac.
a z kierownica to przyjebales jeszcze lepiej, bo na poczatku jezdzi sie na niej wlasnie o wiele trudniej niz na padzie.

a właśnie co do kierownic, miałem dwa razy kierownice z myślą o graniu w colina, obie jak to kierownice wtedy działy tak sobie, nie miało to wiele wspólnego z realnym kierowaniem, więc zastanawiam się czy obecnie da się coś kupić bez wydawania majątku by reagowało dość realnie, kierownica i gaz ?

nie sadze embe.
mysle, ze musisz liczyc kolo 1k na kierownice z pedalami.

Trochę przesadziłeś mendol, miałem swego czasu Logitech Driving Force GT za 500PLN i dawała w chuj radę, grałem w F1 2012 do usranej śmierci i grało się zaaaaaajebiście.

Najbardziej skillowa jest sama klawiatura, strzalki, alt-strafe, page up, page down - look up, look down. Jak w duke nukem:)

Nie chce mi się czytać i szukać o tych kierownicach ale jak dla mnie kierownica musi nie tyle posiadać siłowniki co utrzymywać skręt jak w realu, a pedał gazu i hamulca reagować na odpowiedni poziom naciśnięcia, jeśli to jest w takim zestawie to można by się pobawić znowu w jakieś wrc.

Ja kiedyś Bf3 próbowałem grac padem na xbox i wiem ze wymaga to tak samo dużo ćwiczenia co myszka/klawa na pc, a porównywanie tego jest głupie bo to całkowicie inne style gry, inaczej zbudowana sama gra.
Jedno jest pewne, jeśli by zrobili multiplatforme to gracze na padach są mięskiem do nabijania kili chocby nie wiem ile posiadali skila.

gratuluję głupoty, na serio trzeba być totalnym debilem by uważać, że do grania padem potrzeba mniej skilla niż przy celowaniu myszką.

Kontrola gry galkami ocznymi tez jest bardziej skillowa.

no widzisz tomu, na co ci to bylo? Mareczek znowu pokonal cie doswiadczeniem.

doświadczeniem i elekwencją.

Napiszę równie logicznie jak przygłup tomu: po co się ścigać pieszo jak kierowca ferrari pokonuje każdego? Mamy XXIw. wyścigi pieszo, konno powinny już dawno odejść do lamusa, bo ferrari jest szybsze.
Po co w golfie walić kijem w piłkę próbując trafić do ledwie widocznego dołka? Cholernie to trudne, mało intuicyjne, uczyć się trzeba się latami. Nie łatwiej wziąć do ręki piłeczkę, podejść do dołka i ją tam włożyć? Nosz kurwa trochę sprytu - prostsze to i znacznie szybsze, a cała rozgrywka nabrałaby dużo większej dynamiki.

Takie bezsensowne przykłady można mnożyć. Ale nie kurwa fpsy to tylko PC, bo na padzie celuje się trudniej, przez co rozgrywka jest wolniejsza, przez co tylko paralitycy w nią grają mimo, że celuje się trudniej. Ja pierdolę - jakby ciężko było zrozumieć, że każdy gra na tym na czym chce i co mu sprawia większą frajdę.

Korzeniowski mógłby biegać ale głupek chodzi. Został mistrzem świata rotfl, a każdy biegacz, nie mówiąc o ferrari by go prześcignął bez żadnego problomu. Paralityk kurwa. Złoto? Byle rolnik 20-latnim fiatem 126p by go prześcignął, a mu złoto dali. Granda!

Jestem pod wrażeniem twojej elokwencji. I wyobraźni.
Tylko co to ma wspólnego z tym, co napisał tomu - nad tym filozofowie będą głowić się przez kolejne 100 lat.

ale ja nie odpisywałem bezpośrednio tomugeenowi, bo w sumie to się z nim zgadzam. Ja tylko posługiwałem się analogiczną logiką a raczej jej brakiem. Sterowanie kierownicą jest jeszcze trudniejsze i co za tym idzie bardziej skillowe. Jest gdzieś filmik jak ktoś przeszedł któreś dark souls przy pomocy bodajże gitary.
Z jednej strony racja - po co się wysilać jak można iść na łatwiznę. Masz jeszcze jeden przykład ze świata sportu: po co uczyć się szermierki jak można wyciągnąć zza pazuchy guna i walnąć headshota zostając mistrzem?
Ale...
Wait żadnym mistrzem się nie zostanie by podium zarezerwowano dla szermierzy... Tak samo jak zadnym mistrzem w graniu w FPSy na konsole nie zostanie gracz PC, bo nie umie posługiwać się padem. Dwie oddzielne grupy graczy, dwa całkowicie odmienne sposoby sterowania, dwa oddzielne światy. Dobry gracz PC gówno ugra na konsoli identycznie jak dobry gracz konsolowy nie poradzi sobie na PC.

Jak zrozumiałeś, to dodaj sobie 100 lat i przydomek filozof. Jak nie ogarnąłeś to dalej brnij w zaparte.

w zaparte z czym?

z udawaniem kretyna. No chyba, że nie udajesz?!?

Mark. Mark never changes. Merytoryczny jak zawsze.

z trudem ale w końcu udało mi się dostosować do poziomu rozmówcy.

mareczek doznał autoiluminacji

napisał jak zawsze merytoryczny i pełen argumentów candodiser. Czy następny post będzie równie wiele wnoszący do dyskusji?

Jak odpowiesz w koncu na pytanie, to bedzie.

a jakie bylo pytanie?