na czym ten grind polega? Napierdalanie mobow zbierajac matsy czy raidowanie bossow w kolko macieju?
Jak ma sie 2h dziennie to pewnie nawet nie ma sensu zaczynac myslec o jakimkolwiek mmo? Mozna tu zrobic lowlvl twinka i poukrzykrzac zycie mlodym?

kopanie skałek i ścinanie drzewek...

Kopiesz skały, ścinasz drzewa, zabijasz moby np dla skór.
LvLujesz krafterów w gildii (jeden postaci na da rady aby craftowała wszystko na raz)
Idziesz na następny Tier w lepszym sprzęcie
-> Loop przez ilośc Tierów
Potem masz raidowanie Hellgate ale już trzeba mieć jakiś sprzęt bo przeciwny team Cię zmiażdzy bez tego.

No niby teraz na najbliższe testy dodali do domków NPC workerów którzy mają pomóc w tym grindzie, ale zobaczymy na ile to zmniejszy grind.


Wiadomo PvP, Siege, Housing, ogromny świat (ma być) i full loot to jedyne aspekty dla których gra jest ciekawa.

Podziwiam, że dorosłym ludziom może się chcieć w takie rzeczy jeszcze bawić.

a czemu ma sie nie chciec?
vilhelm skupil sie tylko na jednym, a to co najwazniejsze opisal w jednym zdaniu na samym koncu.

moze byc fun, ao dziala nawet na tabletach, w grupie znajomych moze byc calkiem fajnie.
a to, ze trzeba miec jakis sprzet to normalne - to co wazne, to fakt, ze wszystko trzeba crafcic z materialow, trzeba naprawiac, mozna stracic w pvp.
nie jest zle na papierze, osoby, ktore graly przez pare godzin raczej nie narzekaja.

No jeśli komuś sprawia fun rąbanie drewna w grze to nie mam pytań. Rozumiem, że to niezbędne do zabawy, więc pierdolę taką zabawę. Wolę wejść do jakiegoś moda w Armie i mam to samo od razu. Tutaj jak opisał powyżej jakiś grind loop, żeby ktoś się zrzygał, albo zapłacił. Tak czy inaczej gierka jest żałosna i spadam, nie będę wkurwiał fanów.

nie musisz nic rabac. mozesz zrobic poczatkowe questy, a potem wybrac sie na pvp z gildia i cos zebrac z zabitych wrogow.
i nie pierdol o armie, bo tam tez polowa gry to bylo lazenie i zbieranie jedzenia/picia/sprzetu.
juz nie wspominajac o tym, co robiles w falloucie
nie masz pojecia o grze ale z nudow musiales wpasc popierdolic

robimy jakąś listę graczy?
Ja pewnie się pojawię jako (dla odmiany ) Ossur.

Nie o to chodzi że rabanie drewna to fun. Chodzi o to że jak już zapracujesz na ten gear to potem na PvP będziesz miał emocje jak nigdy... Bo fool loot
W każdej innej armie z insta full Gear nie zaznasz tego uczucia: gorycz porażki/słodka wygrana

Lepsze to niż pierdzenie w fotel przy M Jak Miłość i zasypianie z browarem w ręku
Gra w MMO dla większości "wyjadaczy" stała się nie tyle grą dla samej gry, ale sposobem spędzenia czasu ze znajomymi


Bez full loota w Albionie i związanych z tym emocji to gra byłaby nic nie warta. Jak zbierasz matsy w wyższych tierach to zawsze ktoś może wpaść i Ci je zabrać.
Powiem nawet, że przez multiplatformowość staje się zbyt niebezpieczna dla RL jak można miec tableta ciągle ze sobą ^^

Czego nie można odmówić twórcom to tego, że od pierwszych testów zmieniła się diametralnie. W ostatecznym kształcie możliwe, że grind nie będzie taki uciązliwy. Trudno powiedzieć.
Jeszcze oczekiwałbym bardziej skillowej walki, ale niby nad tym pracują dodając "skill shoty"

Byleby nie zrobili drugiej no-grindGW2-4life

no juz niech nie przesadzaja z tymi skillami, bo patrzac na combat mozna czasami odniesc wrazenie, ze to LOL

No raczej wszystko na to wskazuje, że właśnie wyjdzie z tego taka lol-owata MOBA MMO z duzym światem.

w sumie moze to nie takie glupie

Wpadnij Vil na TS później, opowiesz jaka to zajebista gra

To bardzo dobrze, bo to stwarza jakąś szansę na to, że można do pewnego stopnia zredukować przewagę gearu za pomocą dobrze skoordynowanych zagrań, czy nawet indywidualnego ogaru.



Narzekanie na to, że w mmorpg'u jest grind to jakiś kurwa nowy wymiar hipsterstwa jest.

Starsi koledzy nie zaczynali przygody z mmorpg od wowa jak ty.

Sry pieseł, nie grałem w WoW'a.

Podpowiem Ci nawet dlaczego:

full loot > twoja stara

wracajac do tematu, zajebiscie pokazane co mozna w AO:
What to do in Albion

Nom wszystko pięknie, ale tak na prawdę musisz robić 4 drogi na raz: PvP, PVE, Eco, Construct