Piszpan napisał(a):
. ale porownac przyjazd minister edukacji ktora cos zalatwila zwyklym uczniom (i to to czego chcieli) z kopacz ktora przyjedza i wali prosto z mstu ze nie bedziecie jesc drozdzowek bo bedziecie grube...
ja mam nadzieje ze wszystko moze wroci do normalnosci bo pis sie raczej nie nastawia na 4 lata. i tak sobie mysle ze pis chce nas kupic gospodarka, edukacja ale jednoczesnie niestety zwiekszyc wplyw kosciola no i smolensk. chociaz z drugiej strony smoelnsk moze w koncu powienien byc wyjasniony. o polityke zagraniczna sie az tak bardzo nie boje tak samo o macierewicza. obym sie nie mylil
to trochę wytłumaczę kontekst sprawy , który mnie rozśmieszył
jem śniadania- włączam tv- oglądam konferencje pani minister i słyszę ,że szybko musi kończyć bo jest umówiona w jakiejś tam szkole
siadam przy obiedzie , włączam tv ( po prostu nie lubie jeść w ciszy
)
i tam widzę akcje w szkole i pełne " zdziwienia" wypowiedzi uczniów i nauczycieli , ze pani minister osobiście do nich przyjechała i nikt o tym nie wiedział
czysty PR i manipulacja
i przykładowo Piszpan dałeś się na taką akcje nabrać - pani minister przyjeżdża i coś tam załatwia zwykłym uczniom- hosanna , alleluja i do przodu
no ale fakt- medialnie ładnie to wyszło
przy okazji- akurat za tą panią minister trzymam kciuki bo podobają mi się jej prace- kwestia 6-latków i likwidacji gimnazjów- choć jak słyszę ,że ZNP juz zawiązuje stowarzyszenia do obrony gimnazjów to już raczej może być z tą reformą krucho- jak PIS odważy się wystąpić przeciw ZNP i zrobić coś dla zwykłych obywateli to będzie miał u mnie olbrzymi plus