Junkier napisał(a):
Kłamiesz. Chociażby dlatego, że w PRL obowiązywała zasada jednolitości władzy państwowej i nie istniały żadne gwarancje niezależności sędziów.
Artykuł 52.
Sędziowie są niezawiśli i podlegają tylko ustawom. Cytuj:
Kłamiesz.
Tzn. jeśli przez państwo prawa rozumiesz sobie państwo, w którym są sobie przepisy, to takim państwem PRL może i było.
Natomiast z państwem prawa w znaczeniu jakie temu terminowy przypisuje się w nauce i filozofii prawa PRL nie miał nic wspólnego. Ani w teorii ani w praktyce.
Bzdura. Wskaż fragmenty konstytucji podważające państwo prawa w PRL, może zacznij od Roz. 7. w Art. 4. masz
3. Wszystkie organy władzy i administracji państwowej działają na podstawie
przepisów prawa. Cytuj:
Oczywiście, że wybór będzie polityczny. Trudno oczekiwać, że partia lewicowa wybierze na sędziego Trybunału kogoś, kto jest za bezwzględnym zakazem aborcji i nawołuje do intronizowania Jezusa Chrystusa Imperatorem Polski. Od powyższej oczywistości do stwierdzenia, że obecni sędziowie TK są pieskami PO droga bardzo daleka i jakoś nikt z was jej nie potrafi udowodnić.
Dlaczego trudno oczekiwać? Zresztą to bez znaczenia, jeśli uznajesz wybór za polityczny, to to w jakim stopniu jest sprawą drugorzędną.
Once whore, always whore.Cytuj:
Ratio legis wyboru sędziów TK przez sejm jest takie, że dzięki temu Trybunał posiada podwyższoną demokratyczną legitymację - która i tak jest kwestionowana przez Kaczyńskiego.
Wątpliwe to uzasadnienie, nie dziwi wiec kwestionowanie.
Cytuj:
Wszystkie zabezpieczenia stworzone przez człowieka będą wadliwe. Dlatego Bóg jest marzeniem o perfekcyjnym rządzie.
Dopóki Bóg nie zstąpi osobiście i nie powie co i jak to powinniśmy samodzielnie dążyć do stworzenia możliwie doskonałych zabezpieczeń. Obecne nie są takie, więc trzeba wprowadzić lepsze. Nawet wybór sędziów TK przez większość konstytucyjną jest lepszy niż stan aktualny. Warto też zastanowić się nad obligatoryjnym udziałem praktyków prawa.
Cytuj:
Korwinowcy lubią powtarzać, że dupokracja jest do dupy, bo niemcy wybrali Hitlera. Kompletnie przy tym zapominając, że ludzie zaczęli lądować w piecach dopiero po tym, jak NSDAP rozmontowało wszelkie (fakt, że i tak słabe, no ale od tego czasu trochę się nauczyliśmy) konstytucyjne zabezpieczenia, w tym niezależność sądów. Grzmiąc przy tym, że taka jest wola Narodu.
Nie wiem co lubią powtarzać Korwinowcy, generalnie to chyba stale dążą do wprowadzenia oligarchii. NSDAP posługiwała się też ordynarnymi fałszerstwami, więc mit o bezwzględnym poparciu dla nich przez większość niemców jest mitem (chociaż mającym silne podstawy).
Cytuj:
Poza tym suweren przyjął w drodze referendum Konstytucję w obecnym brzmieniu, więc twój argument jest inwalidą choćby z tego powodu.
Suweren przyjął, a teraz ma ochotę zmienić. Takie jest jego suwerena prawo. Tworząc konstytucję działano w ciemno, czasem się udało, czasem nie bardzo.