W starej trylogii było kilka głupot. Nie czepiam się jakoś szczególnie tej walki finałowej. Co do mocy to ok, rzecz poza rzemiosłem jakim jest walka na miecze.

Ja zakladam, ze jak ktos jest tak szybki, ze potrafi odbic strzal z blastera mieczem, to jednak dzieki mocy. I dzieki tej szybkosci powinien rozjebac przeciwnika bez wiekszego problemu (nawet osobe calkiem doswiadczona w walce mieczem). No, ale podobne kwasy byly tez np. w wiedzminie. Wiec tym bardziej w SW sie tego czepiac nie bede.

Luke odbijał promienie po góra paru godzinach treningu, a Rey też używała Mocy w walce. Oczywiście to nigdy nie będzie się w 100% trzymało kupy. Mnie po prostu razi kreowanie Jedi/Sith na kosmiczych samurajów na speedzie biegających po ścianach i wykręcających śruby w powietrzu.

Walka Samurajów była bardziej statyczna, taktyczna nawet. W nowej trylogii raczej mamy wiedźmina z mieczem świetlnym. Yoda skaczący był zabawny.

No z tymi samurajami chodzi mi raczej o ich obraz funkcjonujący w kulturze masowej. Skaczący Yoda to abominacja i dopiero to nie trzyma się kupy (skoro Saruman i Palpatine dorównują mu w panowaniu nad Mocą to czemu nie walczą z taką samą szybkością).
Co ciekawe w 83' Lucas sam twierdził, że Yoda nie był wojownikiem, tylko nauczycielem uczącym Jedi dyscypliny itd.
http://www.huffingtonpost.com/2013/05/2 ... 13793.html
Podobnym pomysłem z dupy jest biegający z latarką Imperator.

Dlatego w swoim prywatnym wszechświecie nie uznaję nowej trylogii za kanoniczną

ja nowej trylogii to na dobra sprawe nawet nie obejrzalem. A dokladniej:
I - obejrzalem, ale ciezko bylo
II -ogladalem na przewijaniu
III - obejrzalem tylko koncowke, zeby zobaczyc jaki jest proces technologiczny wytwarzania Vadera:)

Nie wiem czy zauwazyles, ale Kylo sie non stop napierdalal piescia w ta rane z blastera (pokuta? masochizm? chuj go wie), to go pewnie spowolnilo. No i Rey byla trenowana przez Luke'a

@Junkier
https://www.youtube.com/watch?v=uQ3SPmmHKps
hihihih

Byłem drugi raz, żeby obejrzeć na spokojnie bez piątkowego hypu, jest bardzo dobrze (tbh za pierwszym razem po wyjściu z kina trochę kręciłem nosem).

Odnośnie walki, to Kylo błyskawicznie bashuje Finna. Rey najpierw jest w mocnej defensywie, w zasadzie ucieka przed nim, potem sięga po Moc i paroma szybkimi cięciami rani przeciwnika. Seems legit for me.
W każdym razie scena w której Rey przyciąga do siebie miecz Anakina to prawdopodobnie najbardziej epicki moment w filmie, ciary na całych plecach.


Also: Snoke to Darth Plagueis, mają takie same motywy muzyczne
https://www.youtube.com/watch?v=v0LhC7N3mNI
https://www.youtube.com/watch?v=mSQ3BJVMfAI

lol, co za rozkminy w star warsach:)
Ja w sumie dzisiaj ze zdziwieniem stwierdzilem, ze poszedlbym drugi raz na to. Moze w przerwie swiatecznej skocze.
A wracajac jeszcze do walki Kylo vs Rey to najwieksza beke mialem jak pekniecia w ziemi uratowaly dupke emo-wannabe Vaderowi. Wiem, wiem - rebelianci wybuchli ta cala planete smierci, czy jak to sie tam zwalo, ale i tak beka...
A poza tym cipka z tego Kylo - dal sie wklepac dziewczynie.

Juz na pocztku pokazali ze potrafi walczyc z bronia biala. Byla nawet scena jak rozprawia sie z jakimis bandytami na planecie - laska czy co to bylo wiec pewnie miecz swietlny w podstawie nie byl trudny do opanowania.

No pisałem o tym na poprzedniej stronie. Lukowi na etapie z Nowej Nadziei tą swoją laską wytłukłaby mózg przez uszy.

Moze mu jeszcze wytlucze;) Na poczatku ep VIII - udaje, ze mu daje miecz. Luke wyciaga reke, a ta go z partyzanta jebs! przez ten stary leb!. "To za to, ze mnie zostawiles skurwysynu!".
to bylby twist, a nie jakies "I'm your father"

A tak swoja droga, skoro juz zostawil to swoja biedna corke, nie mogl chocaz jakiejs bardziej przyjaznej planety wybrac?

No przeciez nikt nie bedzie szukal potmoka Jedi na pustyni. Oh wait..

Może nas jeszcze zaskoczą. W tej części Abrams nieźle przytrolował widownię wrzucając do trailerów Finna z lightsaberem.

a co? Byl jakis bol dupy o czarnego z mieczem?

W pierwszym epizodzie nowej trylogii nie mogli dać postaci z full op mocami, jak dla mnie zgrabnie to sklecili z ta nazwijmy to finałową walką, pomyślcie co będą wyprawiać po dziesięciu latach szkolenia

Nawet na plakacie ma miecz. :) Ja tam od razu wiedziałem, że to Rey będzie Jedi.



No dokładnie. Liczę na to, że Rey i Kylo zaprezentują unikalne moce i style walki mieczem, no i po cichu liczę na tego Light staffa u Rey - ale to zobaczymy, bo broń ta mocno kojarzy się ludziom z Phantom Menance i może być niesmak. ;)

Jakby im tak dali moce na poziomie tych z Old Republic (nerdgasm).

Tak chcialbym zobaczyc Ren, miotajacym Force Lighting na zupelnie nowym poziomie.

Nie, nie, nie nie nie, nie, nie.



Tak jak już mówiłem, Stara Republika to moje ulubione, co wyszło ze Star Wars.

Ale nie.

To niby ten sam świat, ale całkiem inny jednak. To samo danie ale inne przyprawy.

Niech lepiej zrobią filmy ze Starą Republiką jako osobny twór.

Revan origins. To by się nie mogło nie udać.

Pytanie z innej beczki oglądałem jedynie dwie części Gwiezdnych Wojen obie z Fordem i bardzo mi się podobały. Warto brnąć we wcześniejsze ekranizacje? Czy tylko sobie popsuję dobre wrażenie Nie jestem fanem lore GW