Mark24 napisał(a):
Zresztą alda chyba się przebranżowił dla pieniedzy, prawda? I pracuje już 2 rok?
w samym kodowaniu, nie,ale w IT nawet nieco dluzej
jeszcze jak sprzedawalem dildosy to udalo mi sie dorwac dodatkowa robote jako admin systemowy w oddziale nie istniejacej juz firmy, w Katowicach a poznien w Czestochowie
tam poznalem wielu specjalistow od ktorych zaczalem sie po prostu uczyc, przy kazdej okazji pytalem sto razy o interesujace mnie rzeczy.
W poznanskim oddziale firmy bylo szczegolnie duzo programistow starej daty, staralem sie korzystac z ich wiedzy maksymalnie
to zaprocentowalo
firma w niedlugim czasie padla a ja uznalem ze pora konczyc z handlem i zajac sie IT na powazniej, dostalem zaproszenie do Krakowa i po jednej rozmowie z szefem ktora trwala moze z 10 min, zostalem junior administratorem systemu paczkomaty
, pracowalem, uczylem sie, po godzinach cos tam stukalem dla siebie, weryfikowalem z ludzmi w pracy
ktorzy cierpliwie prostowali bledy
W Lodzi wyladowalem w korpo gdzie sam meczylem managerow pionu R&D o spotkania i rozmowy, chcialem wiedziec wiecej i wiecej
Nie wiele brakowalo bym zostal w Lodzi na dluzej jako programista Delphi ale pojawila sie w tym samym czasie oferta z Warszawy
i tu jest zajebiscie
nie przebranzowilem sie tylko dla pieniedzy, gdyby tak bylo to bym zostal w handlu gdzie mialem wysokie premie i inne skladniki dodatkowe do wynagrodzenia
chcialem wiedziec jak soft sie komunikuje z maszyna, jak budowana jest funkcjonalnosc, czemu sa wyrzucane takie a nie inne wyjatki i co oznaczaja...od tego sie zaczelo
moim zdaniem obojetnie co robisz w IT, jak chcesz dotknac kodu to dotkniesz, wystarczy chciec, zdobywac wiedze na wlasna reke i zdobywac kontakty, nieprzerwanie sie uczyc i popelniac bledy, tylko tak poczujesz ze cos robisz
tak jak Que napisal, liczy sie przedewszystkim umiejetnosc ogarniania podstaw, odpowiednie ukierunkowanie
ja z mojej strony bym przestrzegal tez przed robieniem testowych zadan o bardzo wysokim stopniu skomplikowania, wystarczy zobaczyc jak to wyglada na rynku tlumaczen
, "testowe" arkusze na wiele stron a potem grzeczne wypierdalaj - ale tlumaczenie po lekkiej korekcie jest
proste zadania typu ciag fibonacciego czy konsumpcja wdsl , OK, moim zdaniem to wystarczy by ocenic kod, jak ktos pisze/faktoruje
ale to moje zdanie
programowanie jest dziedzina tworcza, dlatego mnie ciekawi, nie dlatego ze kazdy sie do tego teraz pcha, banka kiedys peknie, rynek predzej czy pozniej sie nasyci, nic nie trwa wiecznie, lepiej uniknac rozczarowania ze tam jest eldorado i zyla zlota, dzis jest jutro moze nie byc, zycie pokazuje ze nie warto brac czegokolwiek za pewnik