Rzeznik napisał(a):
Profeta napisał(a):
Nie zapominaj o aferze wokół TK, w której PiS wraz ze swoim prezydentem nie mają racji z punktu widzenia prawa.
A, i ten etap polega na konsultacjach i opiniach, co oznacza, że dużego upokorzenia tu nie ma, chyba, że PiS będzie trwał w swoich postanowieniach i doprowadzi tą dyskusję do następnego etapu.
TK orzeka, Rzepliński uważa:" że to nie jego rzeczą, ale polityków pozostaje, w jakiej kolejności 3 sędziów "październikowych" i 3 "grudniowych" rozpocznie kadencje i orzekanie. Prezes TK uważa, że politycy "dadzą sobie radę" co do tego."
czyli jest dobrej myśli jak widać.
UE nie ma nic innego do roboty?
spytaj się Junckera, czy da radę ogarnąć temat polskiego TK między rozmowami z USA, a kryzysem migracyjnym w Europie.
PiSowi udało się wygenerować problem, który w połączeniu z ich polityką wygarnął na ulice dziesiątki tysięcy ludzi.
Rzepliński swoją postawą mnie zawiódł, spodziewałem się, że będzie bardziej wojowniczy
Zresztą podobno butnie i głupio napisany list Ziobry do Timmermansa wkurwił Komisję Europejską, przed dzisiejszym posiedzeniem mówiło się wyłącznie o pogaduszce na temat Polski, a dzięki Ziobrze i kopiach listu dla każdego komisarza mamy to co widać.
ps. jak ja czytałem wypociny Ziobry to czułem, że to będzie bardzo źle odebrane, w relacjach między państwami UE używa się takich sformułowań, żeby nikogo nie obrazić etc. polityczna poprawność do potęgi n-tej, a on obrażał, pouczał etc.
polityka PiS odnośnie UE leży, w ciągu dwóch miesięcy ze współpracownika i partnera staliśmy się wewnętrznym problemem, poczekajmy na próbę wsparcia np. polskich kopalni po raz 10 przez państwo - UE przestanie przymykać oko, tak jak (moim zdaniem) było za kadencji PO.
poczekajmy na dużo ważniejsze negocjacje nad nowym budżetem UE. To dopiero będzie rzeź naszych interesów. Imo PiS działa pośrednio w interesie lepiej rozwiniętych krajów UE. Już mają dostęp do rynków, państwa członkowskie które dołączyły po 2004 r. silnie się zintegrowały z rynkiem UE - na tyle, że nie wyjdą z Unii. Teraz jest pewien problem z funduszami spójności, przydałoby się mniej płacić na te nowe państwa. Takie działania, jak prezentuje PiS, czy Orban to idealna pożywka dla argumentacji na rzecz zmniejszenia dotowania nowych państw.
Dodatkowo bardzo wątpię, że PiS będzie w stanie skutecznie negocjować...