embe napisał(a):
Jak dla mnie sensowne sa pieniądze na dziecko, jest to jakaś forma zwrotu podatku ale i dla wielu kolejny socjal, jedni przepiją, inni dołożą do nowego TV ale i znajdzie się wiele dzieciaków co będzie można jakoś ubrać i nakarmić, a to jest tego warte.
Mamy sytuacje że część kasy zostanie uwolniona i może nakręcić konsumpcje, a to jest bezcenne dla każdej gospodarki.
Idealne byłoby podniesienie kwoty nieopodatkowanej do przynajmniej 7500zł i co rok podnosić to do poziomów średnich w EU ale jest to nierealne jeśli mamy tak niskie zarobki w przeważającej części społeczeństwa.
Jedyne z czym się zgodzę, to że przy niskich zarobkach byłoby ciężko korzystać z kwoty wolnej, dlatego powinni dać też możliwość pomniejszania taką ulgą na dzieci składek ZUSowskich.
Przy minimalnej - 1850 brutto, masz podatków i składek 495zł miesięcznie + pracodawcy 341zł = 836zł (2 dzieci po 400zł zwolnień miesięcznie każde to 800zł - bo ja bym tyle zaproponował, nie pincet)
Przy medianie zarobków w PL - 2900 brutto, masz podatków i składek 782zł + pracodawca 577zł = 1359zł (3 dzieci po 400zł zwolnień miesięcznie każde = 1200zł)
Samotna matka z dwójką dzieci na kasie robiąca za 1850 brutto dostawała by na rękę ~2155zł
Da się? No da się tylko by trzeba na prawdę coś zacząć zmieniać...
Łatwiej zatrudnić nowych urzędasów, dać im 300mln pensji rocznie i kolejne uprawnienia do kontrolowania ludzi.