jebłem, to chyba pierwsza jaką przytoczyłem i autentyczna

Cóż za niesamowity zbieg okoliczności.

http://telewizjarepublika.pl/czarnacka- ... 31547.html
Mówi ona jak jest.

http://kiciputek.blogspot.com/2016/04/n ... l?spref=fb

nie lubię wprawdzie tych feministek, ale ma rację
Durny rząd.

Ale ona bredzi przecież i nie trzyma się faktów.

W tym tempie, to tczewiak za 3 lata będzie głosować na Razemki.

pomidor.
Dobrze baba gada.

jaka baba? ktos kiedys slyszal jakas babe, zeby dobrze gadala?

Oj tam, ladnie wszystko w punktach rozpisala, tak ze nawet embe skumal. Tylko mu do swiatopogladu nie pasowalo.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... aid=116c28

"Entuzjazm budzą kuriozalne słowa niezrównanego ministra Jurgiela, wygłoszone w jednej ze stacji radiowych: "[...] gospodarstwo rodzinne to jest takie, które daje godny dochód rodzinie i taka zasada jest przyjęta w Polsce, w innych państwach, i nie chcemy wracać do tego, aby byli w Polsce obszarnicy, aby była koncentracja ziemi [...]". Ci "obszarnicy" może zostali ministrowi Jurgielowi z jakichś młodzieńczych lektur klasyków marksizmu-leninizmu - trudno powiedzieć."

KURWA MAĆ

Opiera się na nie istniejącym przykładzie, dlatego bredzi.

Dobra nie rob siary chlopakowi.

W ktorym punkcie?

Przepraszam ale jak dyskusja osiągnie poziom przynajmniej gimnazjalnej wiedzy to coś się będę udzielał, inaczej to tak jakby dyskutować z tymi co nie wierzą że ziemia jest płaska.

W komentach jest całkiem sporo rak contentu i to z różnych dziedzin. Worth it.

@embe
No i slusznie, po co zagłebiać się w szczegóły, lepiej zrobić wycieczkę osobistą.

po co komu konkrety? lepsze są hasełka i ogólniki + wycieczki osobiste - to jest dyskusja dla embe, bo opiera się na emocjach, a nie faktach, a emocje są prawdziwe (fakty przeinaczone).

http://www.gazetawroclawska.pl/aktualno ... 9811414/2/

Najgorsze, że to mógł nie być żart i bym się nie zdziwił

Wysilałem się w innym temacie jak miałem czas, nie podjęliście dyskusji, były argumenty i zero trollowania.
Tu jakaś babka punktuje informacje z internetów nie poparte logiką i przykładami, tylko anegdotkami zasłyszanymi, chce być fajna dla części społeczeństwa.
Nie ukrywam że się z częścią zgadzam ale traktuje to tak jak napisałem humoreska z interneta.

A co mnie wkurwia... że te dwie strony "konfliktu" dla zasady zawsze będą tłumaczyły że czarne to nie czarne, a białe to nie białe itd.

My tu się będziemy okładać wzajemnie bzdurami o sobie robić wojenkę domową, a inni zacierają rączki bo murzyńskość postkolonialna w ten sposób umacnia się i można sobie dalej robić co się chce.

http://www.tvn24.pl/padla-kolejna-klacz ... 354,s.html
nie zniosła dobrej zmiany