Patrzysz jak wygląda, jaki ma moveset, skalowanie i dmg.

Klasycznego porównania nie ma, bo w DS nie ma klasycznego progresu itemowego.

Ja nie wiem czy ja jakoś wolno gram czy co? Zajebałem dopiero 3 bossy i mam 9h na liczniku i około 23 poziomu. Po prostu nie mogę w tej grze biegać, widoki i lokacje są tak zajebiste, że głowa mała. Jakoś w poprzednich częściach nie korzystałem z lornetki, a tutaj nagminnie I ten design potworów, słodki Jezu...
Chyba nie będę tutaj zaglądał aż nie skończe, bo jednak nazwy lokacji i bossów trochę zdradzają

PS. ZA-JE-BI-STA GIERKA!

Ja mam 8h i też 3 bossów. W weekend nie wiem czy będę od razu szedł dalej, bo chyba czas na jakąś zabawę z Red Eye Orbem i farmę Embera na graczach. :)

Ale potrafi wkurwic.

23h played, 61lvl here. Ale jutro juz do pracy, wiec przechodze na casual.

Ja pierdole tyle razy nie wykrzyczalem nigdy kurwa mac w żadnej grze.

BTW na jakiej zasadzie dziala odepchniecie shieldem pod LT? kopmletnie tego nie rozumiem. Tak samo nie moge zakumac w jaki sposob moja postac nie raz potrafi kopnac przeciwnika.

chyba chodzi o kontrę, że w odpowiednim momencie wciskasz przycisk

Kontra jest po bloku po prostu, chyba

Nie każdy shield ma ten skill. Niektóre mają specjalne umiejętności.

Ogólnie chodzi o to, żeby wyłapać odpowiednie okienko na rekację tzn. jak gość jest po startem zamachnięcia się a uderzeniem Ciebie to wtedy odpalasz kontre. Odbijasz jego uderzenie i masz wtedy krótkie okienko na ripostę które zadaje massive damage, chyba ten sam jak byś gościowi zapodał backstaba. Niestety, z tego co się orientuję to nie wszystkie ataki jesteś w stanie w ten sposób zripostować. Jeżeli ktoś ma za dużą broń to, to nie wyjdzie. Nadal wyrwiesz na miskę duży hit.

Natomiast nie wiem jak to jest z DS3 z tego względu, że widziałem jak ludzie ripostowali ataki pierwszego bossa który IMO miał zbyt dużą broń żeby to przerobić. Tak jak mówię, kwestia wyczucia i wytrenowania. Ciężka sprawa.

Dzięki, popróbuje. Z tym rycerzami przy 2 i 3 bossie mam problemy. Za szybko chce ich ubić i to mnie gubi. Strasznie mnie wnerwia nie to, że ginę tylko to, że muszę przechodzić z bonfire do miejsca gdzie zginąłem. Po prostu jest to nudne i jest to marnowanie czasu zajebiste.

ano roball standardowo, az mu sie rage wlaczyl

Moje deady wczoraj przy 2 bossie i dookoła przyniosły dropy ciekawe, w tym tower shield który chce 36 str zbroja Lothrica (klata/głowa). Jak ta peleryna na tej klacie się porusza podczas biegania to nie mam pytań.

Gra mnie niszczy. Jutro jak usiądę to skończę rano w sobotę ;P trzeba tylko zupkę zrobić na obiad na 2-3 dni i lecimy . Przerwy 2h na rower w lesie co by się brzuch nie zastał

Pod R3 a dokładniej to wciśnięciem lewego sticka porównujesz itemy w inventory.

Poczytajcie sobie na wiki na co można wymienić soulsy z bossów u typa w siedzącego na tronie

Jebać wiki, w grze można sprawdzić. :)

Nie wytrzymałem musiałem, na każdej przerwie w robicie siedzę na wiki i rozkminiam jak dalej postać rozwijać te dual swordy z dancera wyglądają kewl

W grze jest respec, sprawdzanie wiki to psucie sobie funu z odkrywania gry imo.

NO ALE CO KTO LUBI.

No juz bez przesady. Rozplanowanie postaci a potem dochodzenie do wszystkiego w grze też jest zajebiste

Jeszcze jeden taki wybryk i wrzucam cię na ignora roball. Nie pozwolę, by ktoś żartował z mojego sposobu na grę komputerową.



Planować będę w NG+

Tutaj bawię się w odkrywcę. :)